sobota, 30 listopada 2019

„Uratowana” – Magda Mila


Każda kobieta doskonale rozumie słowo „zemsta”. Niektóre o tym myślą, inne wcielają ją w życie. Zawsze jednak winny jest ON. Tajemniczy ktoś, kto zranił kobietę na tyle, by chciała oddać mu, sprawić taki sam ból, jak przez niego czuła. Znany scenariusz, prawda? Taka właśnie jest Nika. Po 12 latach wraca w Tatry, choć niechętnie, jako producentka telewizyjna ma zobowiązania. I wówczas spotyka także jego – Pawła. Mężczyznę, który tak ją zranił przed laty. Dodatkowo nakręca ją fakt, iż ona go pamięta doskonale, on jej wcale. Najwyraźniej nie znaczyła zbyt wiele, skoro tak po prostu ją wyrzucił ze swej pamięci. I tu rozpoczyna się gra…. Nika pragnie tylko jednego, ustala zasady. Jednak nie do końca wszystko idzie zgodnie z planem. Plan Niki nie zakładał aż tyle zmiennych. Czy oby na pewno chodzi tu tylko o zemstę?

Podsumowując: Wzgardzona kobieta jest w stanie zrobić naprawdę wiele, by odpłacić krzywdzącemu. Tak samo jest z Niki. Czytałam z zapartym tchem. Śmiałam się i płakałam. Niesamowite emocje, sporo grzesznych scen, po których dostaje się mocnych wypieków. A przy tym tak dobrze mi już znany prosty i lekki język pisania autorki. Kolejna powieść M. Mili, która tak na mnie wpłynęła. I czekam na więcej. Zmysłowa literatura akurat na coraz zimniejsze wieczory.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł: Uratowana

Autor: Magda Mila

Wydawca: Wydawnictwo Habanero

Premiera: 2019-10-15

Ilość stron: 252



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz