„Nie potrzebuje broni ten, który sam nią jest.”
Po przeczytaniu serii „Dwór cierni i róż” byłam ciekawa, jak napisane są inne książki autorki. I tak zaczęła się moja przygoda z serią „Szklany tron” oraz z jej bohaterami. Która jest lepsza seria, ciężko powiedzieć, bo obie uwodzą w podobny sposób. Mam swoich faworytów i bohaterów, których nie znoszę, czekając na ich rychły koniec. Obie serie także po pierwszym tomie mnie zaintrygowały, a dopiero po drugim uwiodły. Pokochałam je. Aż tu trafia w moje ręce wyczekiwany tom trzeci. Okładka sprawia, że chcę poznać dalszą historię Celeany. Jestem zaciekawiona. I co najważniejsze – utrzymana w stylu poprzednich. Jaka jest różnica? Zacznę od objętości – sporych rozmiarów, ale nie można tego inaczej napisać, skrócić. Jest wręcz idealna. Tylko co znajdziemy w środku?
„Nie proś o nic, nie módl się, nie marz. Po prostu wyszarpnij.”
Celeana wyjeżdża do domu. Zdradza Chaolowi kim naprawdę jest, ale jak tchórz ucieka. A może był to jedyny sposób? Życie w Adarlanie trwa nadal. Dorian szaleje. Pojawiają się buntownicy i to coraz liczniej. Zjawia się również tajemnicza Sorscha. A co robi sama Zabójczyni? Jej życie można podzielić na pewne rozdziały. Pierwszym jest załamanie spowodowane wyjazdem, śmiercią przyjaciółki, porzuceniem bliskich sobie ludzi oraz powrocie do rodzinnych stron, które przecież już nie odczuwa jako swoje. Drugi etap to poznanie Fae i Pół-Fae, nauka magii i walki, nauka pokory i poczucia wlasnej wartości. Trzeci i najtrudniejszy etap jej życia to odkrycie prawdy o sobie, o wydarzeniach z przeszłości, odblokowaniem się i objawieniem jako ta, na którą wszyscy czekają. Król jednak nie próżnuje, siejąc zniszczenie i śmierć. Wiedźmy także przygotowują się do wielkiej wojny. Nadchodzi światłość – czy wygra z ciemnością?
„… najważniejsze na świecie jest to, co mieszka w naszych sercach”
Podsumowując: Nie do końca wiem, jak mam zareagować na ten tom. Jest przełomowy. Nareszcie wiele tajemnic zostaje odkrytych, a czytelnik rozumie zachowanie bohaterów i poznaje prawdę z ich przeszłości. Król, który wszystko wie i wszystko widzi, nie wiedział kogo miał za Obrończynię? Wiedział o buntownikach, Chaolu, Dorianie i wszystkich intrygach. Stawia kolejne pułapki, a bohaterowie w nie wpadają z taką łatwością. Książka z pewnością jest pełna poświęcenia, bohaterskich czynów w imię idei, nadziei i miłości. Końcówka z pewnością zaskakująca i naprawdę boję się kolejnego tomu. Do końca nie wiadomo, komu ufać, kto jest tym dobrym, a kto złym. Każdy przecież może zdradzić. Polecać nie muszę, bowiem książka sama się broni. Czytelnicy, którzy mają już za sobą poprzednie tomy, z pewnością sięgną i po ten – i z pewnością się nie rozczarują. Warto nabyć i wracać, bo wywołuje ogrom emocji, pozostając na długo w sercu i w myślach. Przeczytałam ją parę godzin temu i nadal nie mogę przestać wyjść z tego świata, obmyślając kolejne potencjalne scenariusze dla bohaterów. Idealna.
Ocena końcowa: 9/10.
Tytuł: Dziedzictwo ognia
Autor: Sarah J. Maas
Wydawca: Uroboros
Premiera: 2015-09-23
Ilość stron: 654
Cykl: Szklany tron
Tom: 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz