środa, 31 lipca 2019

“Opal” - Jennifer L. Armentrout


“Nie ufaj nikomu, kto ma coś do zyskania lub stracenia.”


Trzeci tom, a jakże inny od pozostałych. On wrócił. Zaginiony brat, który miał umrzeć – jednak wrócił do rodziny. Czy jednak to jest on, czy ktoś wyglądający na Dawsona? Zbyt odmieniony, by mieć pewność. Nie tylko on wrócił. Blake także nic nie robi sobie z gróźb Deamona. Ma propozycję nie do odrzucenia. Wie o rzeczach, które miały nigdy nie zostać odkryte. Katy ma trudne decyzje do podjęcia. Ale i ona nie jest już tą samą osobą, którą była. Nie po tym, przez co przeszła. I choć się stara, wie doskonale, że Dee nigdy jej nie wybaczy. Są coraz bliżej odkrycia prawdy o tajemniczej organizacji, która testuje i torturuje hybrydy. Przyjaciele, którzy muszą być chronieni. Wrogowie, którzy stają się przyjaciółmi. A gdzieś w tym wszystkim, pierwsze uniesienia miłosne, udawanie zwykłej nastolatki, a także żałoba bo wciąż świeżej śmierci bliskiej osoby. Czy uda im się to wszystko przetrwać. Działając razem, są tacy silni – tylko, że Organizacja właśnie na to liczy.

Podsumowując: Ten tom jest taki inny od poprzednich. Mamy znacznie więcej emocji. Zarówno pozytywynych, jak i tych negatywnych. Z jednej strony mamy na pozór zwykłych nastolatków, którzy mieliby być cwańsi od organizacji rządowej, z drugiej strony mamy coraz silniejsze moce kosmitów i hybryd. Powrót bohaterów jest także dobrym zabiegiem, wprowadzającym chaos. Zdaje się, jakby tylko Katy była w stanie zrozumieć Dawsona i dlatego są tak blisko siebie. Wszak oboje byli torturowani i wiedzą, co to znaczy być w rękach Organizacji. Mamy też Dee – dotąd bardzo wesoła, energiczna, kojarzyła mi się ze słoneczkiem, mega optymistycznie nastawiona do świata i ludzi. Nagle staje się pełna gniewu i żalu po stracie ukochanego. Mam wrażenie, że na moich oczach bohaterowie po prostu dojrzewają. Przestają być nastolatkami, a wchodzą w dorosłe życie – choć nieco za wcześnie zdecydowanie. Sporo się dzieje, zwłaszcza końcówka, która sprawia, że trzeba sięgnąć po kolejny tom. Bardzo dużo emocji. Rewelacja. I choć wydaje się, jakby napięcie minęło, mnie bardziej pochłonęła niż poprzednie. Gorąco polecam i lecę po kolejny tom.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł:               Opal

Autor:              Jennifer L. Armentrout

Wydawca:     Wydawnictwo Filia

Premiera:       2019-04-17

Ilość stron:     500

Cykl:               Lux

Tom:               3

niedziela, 28 lipca 2019

“Nieczyste więzy”–K.N. Haner


Premiera: 4 września 2019r.


Gdy miłość staje się obsesją, nie można się już zatrzymać.


Claire czuje, że nigdy nie poradzi sobie z piętnem, które nosi w sobie od dzieciństwa. Jest zbyt krucha, bezradna, inna niż wszyscy. Staż w prestiżowej firmie to dla niej życiowa szansa. Podobnie jak doktor Douglas, świetny i szanowany terapeuta, głęboko skrywający własne mroczne sekrety. Tylko on doskonale rozumie, czym jest walka z własnymi demonami.


W jego szarozielonych oczach Claire odnajduje ten sam ogień, który spala ją samą. Oboje podejmują mroczną grę, w której obezwładniająca namiętność i bezwzględna manipulacja prowadzą na samo dno piekła. Doktor kontroluje każdy ruch dziewczyny. A może tylko mu się wydaje, bo wciąż nie wiadomo, kto rozdaje karty w tym niedozwolonym układzie…



Pierwszy thriller KRÓLOWEJ DRAMATÓW!

piątek, 26 lipca 2019

“Rozdroża”–Augusta Docher


Premiera: 14 sierpnia 2019r.

Na motywach "Dziwnych losów Jane Eyre" Charlotte Brontë.


Pierwsza polska seria fanfiction oparta na klasyce romansu!


Jane Eye po stracie przyjaciółki pragnie rozpocząć nowe życie. Opuszcza Nowy Jork, by przenieść się do angielskiego majątku Thornfield Hall, miejsca, w którym czas się zatrzymał. Ma tam sprawować opiekę nad córką sir Edwarda Fairfaxa Rochestera, właściciela dworu. Dzięki swojemu oddaniu zyskuje sympatię małej Adelki, a bezkompromisowym podejściem do obowiązków budzi jednocześnie irytację i szczery podziw Rochestera. Mimo trudnych początków - wbrew woli Edwarda i rozsądkowi Jane -między bohaterami rodzi się coś więcej...


Ponadczasowa opowieść w nowej odsłonie - o tym, jak samotność łączy pozornie różnych od siebie ludzi, a szaleństwo zmieszane z pożądaniem prowadzi do tragedii. Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie?


Pierwsza część cyklu Z klas(yk)ą w łóżku to fanfic na motywach najbardziej znanej powieści jednej z sióstr Brontoe. Czy można tu mówić o profanacji? Oczywiście! Herezji? Bez wątpienia! Bezczelności? Jak najbardziej! Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa i daj się porwać niepoprawnej guilty pleasure. Wraz z Jane Eye poznaj tajemnice skrywane za grubymi murami Thornfield Hall.


#profanacja   #herezja   #bezczelność

środa, 24 lipca 2019

“Płonąca namiętność”–K. Bromberg


“Wszyscy mamy jakieś blizny. Niektóre są widoczne. Inne nie. Ale zawsze są dowodem na to, że jesteśmy silniejsi niż to, co próbowało nas zranić.”


Dylan. Kobieta na pozór silna, ale… rozczarowana życiem i ludźmi. Zmuszona do pracy ze swoim kłamliwym chłopakiem, wkrótce ex; ze swoją agentką, która każe jej udawać nadal szczęśliwą w tym całym zakłamanym świecie. O nie, dla McCoy to zbyt wiele. Wybawieniem wydaje się wyjazd do Sunnyville…. takie wakacje od oszustów i w ogóle mężczyzn. Jednak pojawia się problem w postaci współlokatora – Grady’ego. W dodatku gorącego strażaka. Sprawy się komplikują, bowiem i on skrywa sekrety, musi uporać się z tragedią, za którą sam się obwinia. Niestety iskra zauroczenia pada na podatny grunt i grozi zapłonem. Niezapowiedziana wizyta nagle zmienia, a pożar pomiędzy bohaterami wybucha. Czy pojawiające się uczucie sprawi, że poradzą sobie ze swoimi demonami przeszłości i jednak będą potrafili być naprawdę szczęśliwi, pomimo wszystko?

Podsumowując: Spodziewałam się lekkiego romansu, prostego i takiego idealnego na wieczorny relaks. Przeczytać i zapomnieć. Zdziwiłam się, gdy właśnie takim się nie okazał. Owszem, nadal jest to romans, jednak problemy bohaterów i walka z demonami przeszłości sprawiła, że nie potrafiłam sie oderwać od powieści, a po jej skończeniu – po prostu zapomnieć o Dylan i Gradym. O wiele lepsza od poprzedniej. Emocjonalna do granic możliwości. Znacznie bardziej mi się podobała, od poprzedniej. I sprawiła, że zaczęłam mieć nadzieję, że jednak książki autorki nie będą już coraz gorsze, a staną się na nowo takie, w jakich się zakochałam od początku.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł: Płonąca namiętność

Autor: K. Bromberg

Wydawca: Wydawnictwo EditioRed

Premiera: 2019-06-18

Ilość stron: 352

Cykl: Życiowi bohaterowie

Tom: 2

wtorek, 23 lipca 2019

“Kandydatka”–Rachel E. Carter


Premiera: 18 września 2019r.


Dwudziestoletnia Ryiah jest czarną maginią frakcji bojowej, ale nie jest Czarnym Magiem. Jeszcze.

Niemal od zawsze pragnęła zdobyć legendarną szatę. Ukoronowaniem nauki jest udział w prestiżowym – i jedynym w swoim rodzaju – turnieju dla magów…

Szkoda, że będzie musiała wystąpić przeciwko pewnemu księciu – temu, którego jeszcze nigdy dotąd nie pokonała. Wreszcie nadchodzi nabór kandydatów. Zwycięzca otrzymuje szaty, ale w królestwie czyha coś mrocznego. Wrogie królestwa otaczają ojczyznę Ryiah. Pora zawrzeć sojusz.

Niestety dla Ryiah to dopiero początek. Bo najgorszy wróg mieszka w pałacu.



“Kandydatka”–Rachel E. Carter


Fragment:


Darren cicho się zaśmiał. Jego śmiech był jak woda – odgłos strumienia spływającego po skale, niski i nieśpieszny. Jedwabisty. Pewny siebie.

– Ryiah, chyba nie sądzisz, że zdołasz mnie pokonać?

Złapałam się pod boki.

– Skąd wiesz? Przecież nigdy wcześniej nie walczyliśmy.

– Pokonałem cię podczas zawodów w Porcie Langli, gdy byliśmy adeptami.

– Owszem, ale wtedy nie walczyliśmy magią. – Przestąpiłam z nogi na nogę, a książę uniósł brew i spojrzał na mnie znacząco. Popukał palcami w nadgarstek i widziałam, że miał ochotę odrzucić moje wyzwanie, ale jednocześnie zaintrygowało go ono. Książę Darren z Jeraru, drugi w kolejce do tronu, był potwornie dumny.

Ale był też uparty. Tak jak ja. Wiedziałam, że wcale nie podobała mu się perspektywa pojedynku z przyszłą żoną. Przygryzłam wargę, zastanawiając się, jak go przekonać. Spojrzał na moje usta. I nagle nabrałam pewności, że znam odpowiedź. Nieprzytomne pożądanie sprawiło, że ostatnie pięć lat było dla nas udręką, teraz jednak mogło pomóc.

– Co powiesz na zakład?

– Zakład? – W jego głosie natychmiast pojawiła się podejrzliwość. – Jaki zakład?

Zrobiłam krok do przodu i delikatnie położyłam dłoń na jego dopasowanej do ciała tunice. Gdy poczułam pod nią twarde mięśnie, przełknęłam głośno ślinę.



niedziela, 21 lipca 2019

„Onyks” – Jennifer L. Armentrout


„Czasami prawda jest gorsza niż kłamstwo”

Mając wiedzę, której nie można zdradzić i przeżywając coś, o czym wspomnieć nie można – Katy musi powrócić do normalnego życia, do szkoły, do bycia córką, do bycia zwykłą nastolatką. Jednak, jak to zrobić, gdy posiada się wiedzę, której posiadać się nie powinno? Gdy każdy wydaje się podejrzany, a budząco się uczucie jest zakazane? W dodatku nagle pojawia się tajemniczy Blake, chłopak, który na pozór wszystko rozumie i w dodatku przekracza wiedzą Deamona. Trójkąt bohaterów, który nie może skończyć się dobrze. Kto w końcu zdradzi? A śmierć przychodzi ukradkiem i niszczy wszystko.

Podsumowując: Drugi tom wydawał mi się spokojniejszy. Może dlatego, że bohaterowie skupiali się na swoich uczuciach, a nie wydarzeniach wokół nich. Pojawili się nowi, podejrzani bohaterowie, którzy sporo namieszali. Owszem, denerwowało mnie podejście Katy do wielu spraw. Tłumaczę sobie jednak tym, że ona jest nastolatką, a ja osobą dorosłą, stąd zapomniałam, jak to w ogóle jest. Efekt? Z chęcią sięgnęłam po tom trzeci i tym razem zamierzam przeczytać całą serię. Dowiedzieć się z całości, czy warto było wracać. Póki co – warto. Czy polecam? Owszem. Po pierwszym tomie to zdecydowanie uzupełnienie ich historii, dalszych losów. Wciąga mnie ten świat – o dziwo, bo tego się właśnie nie spodziewałam. Ogromna przyjemność czytania sprawia, że chętnie zanurzę się w całej serii i poznam wszystkich, którzy tu maja wystąpić.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł:                   Onyks

Autor:                  Jennifer L. Armentrout

Wydawca:         Wydawnictwo Filia

Premiera:           2019-04-17

Ilość stron:         530

Cykl:                   Lux

Tom:                   2



środa, 17 lipca 2019

„Obsydian” – Jennifer L. Armentrout


„Zabawne, jak odrobina bólu uwalnia coś tak potężnego jak wspomnienia.”

Czasem fajnie jest wrócić do serii, które kiedyś się czytało i polubiło. Nie pamiętam już, dlaczego nie doczytałam jej do końca. Ale w związku z nowym wydaniem, postanowiłam po nie sięgnąć raz jeszcze i ponownie wejść do świata Luksjan. A jeśli chodzi o oprawę graficzną – zdecydowanie bardziej odpowiada mi ta poprzednia.

Katy, nowa w szkole, nowa w mieście. Zaczynająca wraz z Mamą życie od nowa. Świeżynka w szkole jest nie lada wydarzeniem, stąd budzące zainteresowanie wszystkich sprawia, iż czuje się tym zbyt przytłoczona. W dodatku on – tajemniczy Deamon, który odpycha ją od siebie na wszelkie sposoby. I od Dee, swojej siostry. Sprawy się jednak komplikują. Na wierzch wychodzą także tajemnice rodzinne. Nic nie jest takie, jakie się wydawało do tej pory, a najbliżsi wcale nie są tacy niewinni. Katy zostaje wciągnięta w sam środek konfliktu pomiędzy dwoma rasami kosmitów, a tajną organizacją rządową.

Podsumowując: Dobrze było na nowo odkryć tę serię, a raczej pierwszy tom. Wciągnął mnie. I choć nie na moje nerwy są rozterki typowo zarezerwowane dla młodzieży, książka spełniła swoje zadanie – odprężyła mnie i sprawiła, że chwile z nią spędzone były przyjemnością. Czy sięgnę po kolejne tomy? Oczywiście. Świetnie skonstruowany świat, fajni bohaterowie, tajemnice do rozwiązania i wciąż ta niewiedza, co będzie dalej i kto tak naprawdę jest kim w tym świecie. Polecam także przeczytanie prequel’u serii, “Shadow”. Dzięki temu zrozumiemy, dlaczego Deamon się tak zachowywał względem wszystkich ludzi.


Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł:                           Obsydian

Autor:                          Jennifer L. Armentrout

Wydawca:                  Wydawnictwo Filia

Premiera:                    2019-04-17

Ilość stron:                 450

Cykl:                            Lux

Tom:                            1




sobota, 13 lipca 2019

„Okrutny książę” – Holly Black


„Tylko idioci nie boją się tego, co jest niebezpieczne.”

Trzy siostry – Jude, Taryn i Vivi. Nagle przez jedną chwile ich życie się zmienia. Zostają na siłę przeniesione ze świata ludzi do zupełniej innej rzeczywistości. Muszą dopasować się do okrutnego świata, gdzie prym wiedzie inna rasa. Jude jednak się nie poddaje. Jako człowiek pragnie czegoś więcej. Choć jest delikatna, walczy do końca. Taryn wydaje się powoli godzić z losem i się dopasowuje. Za to Vivi, jako że nie jest człowiekiem, niczego nie musi udowadniać. Żyje jak chce. Aż do dnia, gdy Jude postanawia jednak spełnić swoje marzenia i wplątuje się w kolejne konflikty, podejmuje brutalną grę z księciem. Nienawiść jest pozorna, a żadne uczucia nie mogą być tu prawdziwe. To świat ułudy i wiecznej gry. Walka o tron się rozpoczęła. Krew spływa ze zbyt wielu rąk. Najbliżsi zdradzają. I trzeba wybrać stronę, po której się stanie. Co naprawdę wybierze Jude? I czy choć raz padnie poddańczo na kolana?

“Jeśli mnie zranisz, nie będę płakać. Zranię cię tak samo albo gorzej.”

Podsumowując: Niepewnie sięgnęłam po tę powieść. Teraz wiem, że zbyt długo ją omijałam. Przypomina do powieści Sarah J. Maas, czy Rachel Carter. I może dlatego tak dobrze mi się czytało. Choć bliźniaczki niejednokrotnie mnie drażniły swoim zachowaniem, skrajnie się różniąc między sobą, reszta bohaterów stworzona rewelacyjnie. Z początku historia dość nudnawa, nagle w połowie nabrała tempa i nie daje czytelnikowi odpocząć. Wszystko jest wyważone, w odpowiednim momencie. Akcja nas nie przytłacza. Rozwija się odpowiednio, dając czas na przemyślenia i domysły. Świetna przygoda i już nie mogę doczekać się, aż drugi tom wpadnie w moje ręce. Wspomnę jeszcze o samym wydaniu – jest przepiękne, dodatkowo każdy rozdział ma fajny rysunek, aż korci by go pokolorować, a do tego jeszcze mapka krainy, czyli to, co uwielbiam w powieściach fantasy. Polecam.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł:                Okrutny książę

Autor:               Holly Black

Wydawca:      Wydawnictwo Jaguar

Premiera:        2018-09-19

Ilość stron:      424

Cykl:                 Okrutny książę

Tom:                 1


“Nie ma sensu walczyć, jeśli nie zamierzasz zwyciężyć.”



wtorek, 9 lipca 2019

„The Darkest Star. Magiczny pył” – J.L. Armentrout


„Czasami zatajenie prawdy jest formą ochrony”

Powrót do dobrej, młodzieżowej fantastyki. Książka oparta na serii Lux, którą czytałam tak dawno temu, że już nie za wiele z niej pamiętam. Mimo to sięgnęłam po „Magiczny pył”. Zaintrygowana zarówno opisem, jak i okładką. Piękna, prosta i taka klimatyczna.

Życie siedemnastoletniej Evie zmienia się diametralnie jednej nocy. Wraz z przyjaciółką wymykają się do nocnego klubu znanego z obecności Luksjan. Początkowa zabawa wymyka się spod kontroli. Evie zostaje wciągnięta w wir wydarzeń, nad którymi nikt nie potrafi zapanować. Na jaw wychodzą rodzinne sekrety. Pierwsze fascynacje, zagrożenia, walka o życie. Kim naprawdę jest Luc, którego poznała w klubie? Nie jest człowiekiem, ale i nie Luksjaninem. Odkrycie tego sprawi, że pozna także prawdę o sobie, której się nie spodziewała.

Podsumowując: Spodziewałam się lekkiej, młodzieżowej literatury. I ją dostałam. Jednak nie spodziewałam się takich emocji i wciągnięcia się ponownie w świat Luksjan i ich wrogów. Czy polecam, owszem. Dla miłośników takich książek fantasy będzie to z pewnością niezapomniana przygoda. Dla mnie stała się miłą odskocznią od wszystkiego i spędziłam z nią naprawdę fajne chwile.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł: The darkest star. Magiczny pył

Autor: Jennifer L. Armentrout

Wydawca: Wydawnictwo Filia

Premiera: 2019-05-22

Ilość stron: 480

Cykl: Origin

Tom: 1


wtorek, 2 lipca 2019

„Dotyk ognia” – Patricia Briggs


„Śmierci nie trzeba się bać. Śmierć jest prosta. To życie jest brutalne.”

Napięcie między nadnaturalnymi a ludźmi sięga zenitu. Wojna się rozpoczyna. Adam zostaje na polu bitwy zupełnie sam. Bran odcina Tri-Cities od reszty. Nadnaturalni wychodzą z rezerwatu rządni krwi. Szarzy Panowie, pradawni, trolle i inne stwory kontra ludzie. A pomiędzy nimi wszystkimi znalazła się Mercy ze swym stadem. A wszystko przez chłopca niechłopca, które przyszło jej bronić przed dosłownie wszystkimi. Zjawia się też Baba Jaga, choć nie do końca wiadomo, po czyjej ona jest właściwie stronie. Zmienna i zagadkowa. Toczy się gra o najwyższą stawkę. I po raz pierwszy, to nie Mercy ociera się o śmierć. Śmierć spotyka Adama.

Podsumowując: Spodziewałam się więcej Joela. Zresztą sama okładka wskazywała, że to właśnie z nim będzie związany dziewiąty tom. Ale chodziło o innego ognistego chłopca. Nie zawiodłam się. Nadal targały mną duże emocje. Dałam się wciągnąć i uwieźć. Pomimo, iż to już 9 tom, nadal powieść nie zwolniła. Dużo się dzieje. Tym razem jednak zagrożenie wydaje się najpoważniejsze, a Mercy z Adamem i jego stadem pozostali sami. Najbardziej jednak będę tęsknić za Kosturem. Świat w Tri-Cities się zmienił w tym tomie. Wydaje mi się, że kolejne tomy będą jeszcze ciekawsze, skoro tak wiele istot wchodzi w świat ludzi. I już nie mogę się doczekać tomu 10: „Zapadła cisza”.


Ocena końcowa: 9/10.


Tytuł:               Dotyk ognia

Autor:              Patricia Briggs

Wydawca:     Fabryka Słów

Premiera:      2019-07-03

Ilość stron:    416

Seria:             Mercedes Thompson

Tom:              9