czwartek, 30 maja 2019

“Insulinooporność. Szybkie dania”


Pierwsza pomoc dietetyczna dla insulino opornych? Wydawać by się mogło, że to już było. Przecież na rynku jest tak wiele książek z dietami, przypisami. Dlaczego ta jest wyjątkowa i dlaczego akurat tę należałoby kupić?

Jadłospisy. Gotowe, proste, tanie i smaczne. W dodatku na 3 miesiące. Później oczywiście można je zmieniać, udoskonalać pod siebie. Dodatkowo bardzo dużo przepisów dla wegan i wegetarian lub po prostu dla mięsożerców takich, jak ja, którzy chcą na chwilę od tego odsapnąć. Ale to, co najważniejsze – potrawy, które zrobimy bardzo szybko, bo potrzebujemy jedynie około 20 minut. Co spodobało mi się najbardziej w tym zabieganym świecie. Znajdziemy tu również trochę informacji o samej chorobie, zwłaszcza pomocne dla osób, które dopiero zaczynają swą walkę i potrzebują wiadomości w pigułce. Jest także lista produktów niezbędnych, które powinny znaleźć się w każdej potrawie. Ale co interesujące, także listę przypraw wspomagających walkę z insulinoopornością. A dla podjadaczy, parę rad, jak okiełznać naszego głoda.

Podsumowując: Świetny poradnik dla zapracowanych, zmęczonych czy nielubiących gotować osób. Chociaż uważam, że nie tylko dla chorych na IO, ale także dla osób poszukujących czegoś nowego, szybkiego, smacznego, lekkiego i taniego. Uwielbiam przepisy na potrawy, w których składniki mogę dostać dosłownie wszędzie i nie muszę wydawać zbyt wiele. To takie proste i bardzo smaczne. Czy polecam? Owszem. Co prawda rady z pierwszej części książki, czy informacje o IO, są dopasowane jedynie dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w kuchni, czy dopiero zaczynają swoją walkę z chorobą, mimo wszystko warto je zgłębić. Polecam

Ocena końcowa: 7/10.



Tytuł:                 Insulinooporność. Szybkie dania

Autor:                Magdalena Makarowska, Dominika Musiałowska

Wydawca:       Wydawnictwo Feeria

Premiera:         2019-05-15

Ilość stron:      408



wtorek, 28 maja 2019

„Królowa cieni” – Sarah J. Maas

„… bliscy ci ludzie to broń, którą można wykorzystać przeciwko tobie...”

Nie sądzę, by była potrzeba przedstawiania tak dobrej autorki. Jak dotąd czytałam jej dwie serie fantasy i w obu się zakochałam. A co najgorsze, nie jestem w stanie wybrać, która lepsza: „Dwór cierni i róż”, czy „Szklany tron”. Obie mają podobny klimat, silne bohaterki, mnogość dobrze wykreowanych postaci. Wspaniałych mężczyzn, zdrajców, przyjaciół i całe mnóstwo niesamowitych przeżyć. Jednak, jak to często bywa, im dłuższa seria, tym każdy kolejny tom staje się coraz słabszy. Jak było tym razem?

Celeana Sardothien zginęła wraz z pochowanymi przyjaciółmi. Traciła wszystkich, których kochała. Aż nadszedł i jej kres. Narodziła się Aelin Ogniste Serce, która przybyła wyzwolić magię i odebrać tron tym, którzy na niego nie zasługują. Nadszedł czas zemsty. Wraz ze swym powiększającym się dworem, mając przy boku kuzyna, Chaola, Lysandrę i wojownika Fae, czuje się pewna swych celów. Nadszedł czas zmian i sprawiedliwości, wyzwolenia i decyzji, które niosą za sobą spore konsekwencje. Cel jest coraz bliżej.

Podsumowując: Czekałam na ten moment. Przeobrażenie bohaterki. Stała się osobą, która jest tajemnicza, pewna siebie, ale też lekkomyślna, pakując się w coraz to niebezpieczniejsze przygody. A wszystko, by dokonać zemsty na tych, którzy tak ją zranili. I chcąc odzyskać magię do walki ze złem. Z jednej strony można byłoby zakończyć na tym tomie, ale jestem ogromnie ciekawa, co dalej z bohaterami. Polubiłam Trzynastkę. Co dalej z Dorianem? Jak będzie wyglądało życie w Teerrasenie? Wciągająca, emocjonalna…. Świetne fantasy. Gorąco polecam.

Ocena końcowa: 9/10.


Tytuł: Królowa cieni

Autor: Sarah J. Maas

Wydawca: Uroboros

Premiera: 2016-06-02

Ilość stron: 848

Cykl: Szklany tron

Tom: 4


niedziela, 26 maja 2019

“Dotyk ognia”–Patricia Briggs


Premiera: 3 lipca 2019r.


Napięcie między nadnaturalnymi a ludźmi sięga zenitu.


Mercy i jej partner Adam, alfa wilkołaczej watahy, zostają wezwani na pomoc. Powstrzymanie szalejącego trolla jest jednak dopiero początkiem nowych kłopotów. Przypadkiem odkrywają bowiem tajemnicę, która może całkowicie zniszczyć kruchą równowagę i pokój.


Porwane przez nimfy ludzkie dziecko musi wrócić do domu. Aby ochronić chłopca przed niebezpieczeństwem, Mercy i Adam będą musieli stawić czoła najpotężniejszemu wilkołakowi w kraju, nimfom i ludziom. Kto jednak ochroni ich samych przed chłopcem dotkniętym przez ogień?


“… żaden dobry uczynek nie pozostanie bez kary… “



piątek, 24 maja 2019

„Jaga” – K.B. Miszczuk


Pokochałam serię Kwiat Paproci. Dałam się jej wciągnąć i nie żałuję. Ubolewałam, że to już koniec do czasu, aż dowiedziałam się o „Jadze”, czyli prequelu serii. Jednak polecam ją dopiero po przeczytaniu czterech tomów. Dlaczego? Bowiem może zbyt wiele zdradzić i to od samego początku, a po co psuć sobie niespodziankę?

Cofnijmy się do czasu i to nie przybycia Gosławy do Bielin. O nie. Cofnijmy się jeszcze dalej, do czasów młodości Baby Jagi. Kim naprawdę była i co sprawiło, że pozostała w swej chatce na tak wiele lat? I dlaczego Gosława była jej tak bliska? Jarogniewa, prawie jak Gosława – przybywa do Bielin, by objąć stanowisko szeptuchy. Zna dość dobrze ludowe opowieści, ma spisane przepisy babki Radomiły, ale czy to wystarczy? W dodatku Jaga traci dosłownie cały swój dobytek, a do tego wszystkiego zaczynają się w jej życie wkradać istoty nadprzyrodzone, z nie do końca dobrymi intencjami. Słowiańskie bóstwa, demony i inne potwory nie ułatwiają Jarogniewie życia, do tego Mszczuj, na którego nie ma co za bardzo liczyć. Czy młoda Jaga sobie z tym poradzi?

Podsumowując: Sporo magii, słowiańskich bóstw i dobrego, ciętego humoru. Tego właśnie mi tu było trzeba. I to dostałam. Książka rewelacyjna. Obawiałam się nieco, czy nie będzie tworzona na siłę, ale nic takiego nie wyczułam. Jakże miło było się przenieść do Bielin i przeżyć kolejną przygodę. Powieść utrzymana w klimacie, zarówno jeśli chodzi o oprawę, jak i przede wszystkim treść. Jarogniewa bardzo przypominała mi Gosławę, ale może to by tłumaczyło, dlaczego były dla siebie takie bliskie. Uwielbiam tę serię i czekam na kolejne dodatki do Kwiatu Paproci.

Ocena końcowa: 9/10.


Tytuł:             Jaga

Autor:             Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawca:    Wydawnictwo W.A.B.

Premiera:      2019-05-15

Ilość stron:    416

Cykl:              Kwiat Paproci

Tom:              0


niedziela, 19 maja 2019

„Pierwszy róg” – Richard Schwartz


W związku z pojawieniem się trzeciego tomu serii, czas na krótką zapowiedź początku przygody. A jest o czym opowiadać…


Wszystko ma swój początek w zasypanej śniegiem gospodzie w górach dalekiej Północy. Stary wojownik Havald, zmęczony życiem i wieczną walką, tajemnicza czarodziejka Leandra, niebezpieczny przywódca bandy łupieżców i mroczna elfka o szczególnych upodobaniach seksualnych. Każde szuka czegoś innego. Każde podąża w inną stronę. Kim są naprawdę? Dokąd zmierzają?

Żadne z nich nie wie, że głęboko pod gospodą krzyżują się prastare linie mocy. Kiedy siarczysty mróz i burza śnieżna odcinają podróżnych od świata, wybucha panika: krwawy mord wskazuje na to, że w pobliżu czai się bestia. Czy Havald i Leandra mogą komuś zaufać? Trop prowadzi do legendarnego królestwa Askiru…

Intensywna, gęsta atmosfera, znakomite dialogi i fenomenalnie wykreowani bohaterowie to tylko przedsmak monumentalnego eposu o walce z przepotężnym Imperium Thalaku.

“Pierwszy Róg” rozpoczyna cykl fantasy, który porwał kilkusettysięczną rzeszę czytelników na całym świecie. Tajemnicza, magiczna przygoda wciąga już od pierwszych stron.


Dla zainteresowanych, krótki fragment: http://bit.ly/PierwszyRog-fragment



„Wspaniałe wejście w nowy fantastyczny świat” – Steppenwolf

„Uzależniłem się...” – Haliax

„Bez upiększeń, prosto z mostu, mocne, mroczne i... rewelacyjne!” – Hans Schuhmacher

„Lepiej się nie da.” – Sandra

„Bardziej wciągającej i porywającej nie ma.” – phantastik-couch


sobota, 11 maja 2019

„Drwal” – K.N. Haner


„…nie ma nic piękniejszego jak dwoje ludzi,
którzy odnajdują się w tym przeklętym świecie i oboje pragną coś zmienić…"


Na szczęście autorki nie trzeba już przedstawiać, chociaż tym razem jest zupełnie inaczej. Przyzwyczajona do grzesznych romansów, przyjemności z czytania oraz czegoś lekkiego, prostego, po prostu do czystego relaksu po trudnym dniu, sięgnęłam w ciemno po kolejną powieść i… można się zdziwić.

Dwie zranione dusze – Jason Parker i Samantha Crow. Zupełnie inni ludzie, wydawać by się mogło – z innych światów. On, miłośnik natury zamknięty w swej samotni. Tworzy rzeźby pomagające mu uporać się ze sobą samym, z emocjami. Nagle w jego życie wchodzi Samantha, chcąc przeprowadzić z nim wywiad. Jedno spotkanie zmienia wszystko. Czy jednak miłość zawsze zwycięży, gdy jest tyle tajemnic między nimi? Przeszłość zbiera swoje żniwa…

Podsumowując: Do końca nie wiem, jak ją ocenić. Z jednej strony zrelaksowała mnie. Jest zmysłowa, romantyczna i subtelna – jak zresztą można przeczytać na książce. Z drugiej, czegoś mi brakowało. Głębi. Proszę mnie źle nie zrozumieć, powieść jest dobra i w pełni spełnia swoje zadanie. Jest i uśmiech, i łzy, są wspaniali bohaterowie i mnóstwo emocji między nimi. Chyba jednak czekam na coś więcej. Czy stałam się zbyt wymagająca? Po tylu jednak powieściach, spodziewałam się czegoś więcej po autorce. Polecam jednak, bo świetnie się przy tej książce bawiłam. Idealna na wieczór pod kocem, gdy za oknem szaleje burza z deszczem.

Ocena końcowa: 6/10.



Tytuł: Drwal

Autor: K.N. Haner

Wydawca: Wydawnictwo EditioRed

Premiera: 2019-05-15

Ilość stron: 304




czwartek, 2 maja 2019

„Ty” – Caroline Kepnes

“Problem z książkami polega na tym, że kiedyś się kończą. Uwodzą cię. Rozkładają przed tobą nogi i wciągają cię do środka. Wchodzisz w nie głęboko, zostawiając wszystko, co miałeś, zrywasz wszelkie więzy łączące cię ze światem i podoba ci się w nich, i już nie potrzebujesz więzów, rzeczy, i wtedy książka się kończy. Treść ulatuje. Przewracasz stronę, a tam nic nie ma.”

Zaintrygowała mnie ta powieść. Już wcześniej, gdy pojawiła się na naszym rynku wydawniczym, zerkałam na nią, mijając wielokrotnie w bibliotece czy księgarni. Co mnie jednak skusiło, by po nią sięgnąć? Po pierwsze – serial, który nakręcił Netflix. Chciałam przeczytać książkę, nim obejrzę choćby pierwszy odcinek. Po drugie – poszukiwanie czegoś nowego w literaturze. Chciałam odejść od romansów, erotyków, tęskniąc za czymś jeszcze nie poznanym, a nie chcąc tym samym przesycić się fantastyką. Nie ukrywam, że okładka filmowa także mnie uwiodła. I wiedziałam już, że muszę ją przeczytać.

Joe, pracownik księgarni, wydawać by się mogło zwykły mężczyzna, z często niezrozumiałymi żartami do klientów skrywa swoją drugą twarz. Ma ogromną wiedzę i wykorzystuje ją w ocenie klientów (ocenia ludzi po tym, co kupują i co czytają). Wszystko jednak zmienia Beck, która nie tylko rozumie jego żarty, ale udowadnia także swoją wiedzę i ma w dodatku cięty język. Goldberg nie potrafi o niej zapomnieć. Fascynacja przeradza się w coś niebezpiecznego. Mężczyzna stalkuje swoją wybrankę – nie tylko poznaje jej dane po karcie, którą zapłaciła, ale również zdobywa hasła dostępu do jej poczty, włamuje się na media społecznościowe. Poznaje jej zwyczaje, przyjaciół, pragnienia. Jego obsesja wzrasta. Staje się taki, o jakim mogłaby marzyć Beck – jej idealny mężczyzna. Żadne spotkanie nie jest przypadkowe. A każde zdanie i zachowanie jest dobrze przemyślane. Joe pozbywa się niewygodnych dla ich związku osób. Zrobi wszystko, by mieć kobietę, która w jego umyśle jest kobietą wprost dla niego stworzoną, tą jedyną. Posunie się do wszystkiego, nawet morderstwa.

Podsumowując: Powiem tak – wielkie WOW. Byłam naprawdę pod wrażeniem. Mężczyzna oczytany, inteligentny, kreatywny, charyzmatyczny, wrażliwy i zaskakujący, a mimo to psychopata. Spodobał mi się i to bardzo. Powieść opowiedziana jego oczami, co z początku mnie drażniło, z czasem pokochałam. Miałam wrażenie, jak gdybym z nim naprawdę rozmawiała. Z jakiegoś powodu niekiedy kojarzył mi się bardzo z Hannibalem Lecterem. A to już świadczyło, jak dobrze C. Kepnes potrafiła stworzyć swoich bohaterów. Czytając miałam dreszcze. Nie dowierzałam, jak daleko może się posunąć człowiek w swoich chorych fascynacjach i jak łatwo my, kobiety, dajemy się temu uwieść. Jak ufamy nie wiedząc, czy to prawda, czy tylko gra. Jedna z lepszych powieści, jakie przeczytałam. Polecam gorąco.

Ocena końcowa: 9/10.



Tytuł: Ty

Autor: Caroline Kepnes

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2019-05-15

Ilość stron: 496