Nie jest to debiut, chociaż w takiej tematyce z pewnością. Dotąd autorka znana z takich powieści, jak „Tonąca w błękicie” i „Tańcząca w ogniu”. Oba tytuły były grzesznymi romansami, które czytało się z wypiekami na twarzy. I nagle nastał czas „Wolfa” – nadal grzesznej i to bardzo powieści, jednak tym razem dotyczy to już dobrze znanej na naszym rynku tematyce BDSM. Czy tym razem się to sprawdzi?
Jonatan, mężczyzna bogaty i władczy, w pełni dominujący i z pewnością zdobywający to, czego chce. Zdobywa dom, na którym mu zależy. Okazuje się jednak, że nie tylko jemu. Nagle przed nim staje nieugięta Inez, dla której ten dom jest wszystkim. Ile jest w stanie poświęcić, by zdobyć to, czego pragnie? Rozpoczyna się gra. Układ. Jeśli Inez wytrzyma 3 miesiące jako uległa, dom będzie jej. Każde z nich jest pewne swojej wygranej. Wykorzystują siebie nawzajem. Coś jednak idzie bardzo nie tak. Sprawy się komplikują. Układ się zmienia. Kto wygra? I czy w ogóle jest jakaś wygrana?
Podsumowując: Podchodzę bardzo ostrożnie do książek z tematyki BDSM. Mam wrażenie, że autorki piszą jedynie z wyobraźni, nie sięgając do źródła. Denerwują mnie spisywane kontrakty, jakieś układy, coś – co w prawdziwym życiu nie istnieje. Czy jednak książka ma być rzeczywista, czy tylko przynosić nam przyjemność czytania? I uważam, że choć dość przewidywalna, Magda Mila się obroniła. Czytało się naprawdę dobrze. Zabrakło mi tu samych bohaterów, bowiem autorka skupiła się za bardzo na cielesności. Chętnie jeszcze więcej bym poczytała o nich samych, ich emocjach, przemyśleniach, przełamywaniu się. Tego mi zabrakło. Mimo wszystko książka spełniła swoje zadanie – świetnie się przy niej bawiłam, wciągnęła mnie, czytałam z prawdziwymi wypiekami na twarzy. Idealna na zimowe wieczory. I już nie mogę doczekać się “Cat”, czyli drugiego tomu Dzikich Nocy. Gorąco polecam.
Ocena końcowa: 7/10.
Tytuł: Wolf
Autor: Magda Mila
Wydawnictwo: Habanero Books
Premiera: 2018-11-29
Ilość stron: 248
Cykl: Dzikie Noce
Tom: 1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz