Pokochałam serię Kwiat Paproci. Dałam się jej wciągnąć i nie żałuję. Ubolewałam, że to już koniec do czasu, aż dowiedziałam się o „Jadze”, czyli prequelu serii. Jednak polecam ją dopiero po przeczytaniu czterech tomów. Dlaczego? Bowiem może zbyt wiele zdradzić i to od samego początku, a po co psuć sobie niespodziankę?
Cofnijmy się do czasu i to nie przybycia Gosławy do Bielin. O nie. Cofnijmy się jeszcze dalej, do czasów młodości Baby Jagi. Kim naprawdę była i co sprawiło, że pozostała w swej chatce na tak wiele lat? I dlaczego Gosława była jej tak bliska? Jarogniewa, prawie jak Gosława – przybywa do Bielin, by objąć stanowisko szeptuchy. Zna dość dobrze ludowe opowieści, ma spisane przepisy babki Radomiły, ale czy to wystarczy? W dodatku Jaga traci dosłownie cały swój dobytek, a do tego wszystkiego zaczynają się w jej życie wkradać istoty nadprzyrodzone, z nie do końca dobrymi intencjami. Słowiańskie bóstwa, demony i inne potwory nie ułatwiają Jarogniewie życia, do tego Mszczuj, na którego nie ma co za bardzo liczyć. Czy młoda Jaga sobie z tym poradzi?
Podsumowując: Sporo magii, słowiańskich bóstw i dobrego, ciętego humoru. Tego właśnie mi tu było trzeba. I to dostałam. Książka rewelacyjna. Obawiałam się nieco, czy nie będzie tworzona na siłę, ale nic takiego nie wyczułam. Jakże miło było się przenieść do Bielin i przeżyć kolejną przygodę. Powieść utrzymana w klimacie, zarówno jeśli chodzi o oprawę, jak i przede wszystkim treść. Jarogniewa bardzo przypominała mi Gosławę, ale może to by tłumaczyło, dlaczego były dla siebie takie bliskie. Uwielbiam tę serię i czekam na kolejne dodatki do Kwiatu Paproci.
Ocena końcowa: 9/10.
Tytuł: Jaga
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.
Premiera: 2019-05-15
Ilość stron: 416
Cykl: Kwiat Paproci
Tom: 0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz