Poznając losy Avery i Camerona, nie mogłam się powstrzymać, by nie poznać losów bohaterów drugoplanowych. Tym bardziej, że kolejne tomy już nie są poznaniem tych samych historii oczami różnych bohaterów. Okładki co prawda nie uwodzą, wręcz przeciwnie, liczy się treść, prawda?
Teresa, zwana też przez jedną osobę Tess, jest siostrą Camerona i z tym brzemieniem musi brnąć przez życie. Poznaje kolejne osoby, które klasyfikują ją na uczelni właśnie jako siostrę Cama. Sama pewnie też bym się wściekała z tego powodu, zwłaszcza, gdy bardzo zależałoby mi na jednym z przyjaciół brata. Gdyby to jednak był jedyny problem Tess. Kontuzja kolana sprawia, że jej kariera taneczna wisi na włosku. W dodatku koszmar poprzedniego związku i konsekwencje z tego idące, wciąż nie pozwalają o sobie zapomnieć. Ale czy to wszystko? Oczywiście, że nie. Teresa przyciąga kłopoty. Oczywiście nie celowo. Tak przez przypadek, wszystkie problemy kumulują się w praktycznie tym samym czasie. Kariera taneczna, czy Plan B? A jeśli drugie, to co to miałoby być, zwłaszcza gdy nigdy się o tym nie myślało? W dodatku problematyczny związek jej współlokatorki, kończący się tragicznie. A jeszcze do tego właśnie ON. Miłość jej życia, chowana w głębi serca przez wiele lat, teraz sprawiająca jeszcze więcej problemów. Teresa wie doskonale, czego chce. On także wie, ale…
I tu pojawia się problem. Istna huśtawka emocjonalna. Radość z powodu zbliżenia, a chwilę potem odrzucenie, wycofanie, zranienie i łzy. Błędne koło spowodowane tragiczną przeszłością, z jaką mężczyzna musi się zmagać. I paniczny strach przed powtórką. Gdy jednak prawie traci wszystko, na czym mu tak bardzo zależało, postanawia zaryzykować. Czy mu się uda? I czy Tess będzie miała do tego cierpliwość?
Podsumowując: Nie jestem pewna, która z historii rodzeństwa podobała mi się bardziej. Były one zupełnie inne. Aczkolwiek przy tym tomie bardziej się spłakałam. Zatem jeśli oceniać po ilości łez – historia Tess wygrywa. Jest tak samo wciągająca, jak poprzednie książki autorki. Zniewala. Zaskakuje. I wyzwala mnóstwo emocji – od uśmiechu i płaczu nad bohaterami, jak i mord w oczach gdy sprawa dotyczyła Erika, chęć skopania mocno tyłka Jase’owi, uśmiech dla Olliego (uwielbiam tego świra) i wiele, wiele innych chęci oraz emocji związanych z bohaterami tej serii. Z pewnością warto się zapoznać także z tym tomem. Jest przyjemny, lekki, idealny na zimne wieczory. Uprzyjemnia czas i to się liczy. Polecam.
Ocena końcowa: 6,5/10.
Tytuł: Bądź ze mną
Autor: J. Lynn (Jennifer Armentrout)
Wydawca: Wydawnictwo Amber
Premiera: 2014-06-26
Ilość stron: 300
Cykl: Czekam na Ciebie
Tom: 3
Wyzwanie czytelnicze: 77/2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz