środa, 30 grudnia 2020

"SZEPT" - Lynette Noni

Premiera: 27 stycznia 2021r.



Obiekt Sześć-Osiem-Cztery

Przydzielona tożsamość: Jane Doe

Data urodzenia: nieznana

Oceniany obecny wiek: osiemnaście lat

Rodzice: niewymienieni

Inni krewni: nieznani

Status rekrutacyjny: przeniesienie


 „Nazywają mnie „Jane Doe”. Mówią, iż to dlatego, że nie chcę im zdradzić, jak naprawdę się nazywam, i musieli nadać mi jakąś zwyczajową tożsamość. Tkwi w tym ironia, ponieważ nie ma we mnie niczego zwyczajnego. Jednak oni o tym nie wiedzą”.

Tak zaczyna się pierwsza literacka przygoda przygoda w Uroborosie w roku 2021. 

Misterna układanka, akcja i najwyższej próby fantastyka, którą poleca sama Sarah J. Maas! 

 


 

niedziela, 27 września 2020

„Ja, anielica” – Katarzyna Berenika Miszczuk


Kolejne wznowienie, z równie boską okładką – teraz mogłabym rzecz wręcz niebiańską, anielską. Przepiękna postać. Niby prosta, a jednak dodająca tajemniczości. A co znajdziemy w środku?

Wiki, nadal młoda, ciekawa świata, trafia do nieba. I nie, z pewnością nie śpiewa w chórze anielskim, ani w sumie… nie, nie nudzi się z pewnością. O jej względu zabiega w tym samym czasie śmiertelnik oraz diabelnie przystojny upadły anioł. Wiki nie potrafi się nudzić, a przypadkiem, w całkowicie zupełnym, wpada w kolejne konflikty i na pozór nierozwiązywalne zagadki. Czy i tym razem uda się jej wyjść cało? I kogo wybierze z mężczyzn ubiegających się o jej serce – śmiertelnika, czy upadłego?

Podsumowując: Dawno nie ubawiłam się tak, jak przy tej książce. To niemal powrót do tego, co uwielbiam w literaturze fantastycznej – nowe światy i mega duże poczucie humoru. A te akurat nie opuszcza nas praktycznie do samego końca. Uwielbiam te wznowienie. Przypomina mi to, co dobre. Literaturę bez erotyki, dobrą fantastykę i zabawę. Genialna. Polecam gorąco i już nie mogę doczekać się kolejnych części…. A przede mną jeszcze dwie.

Ocena końca : 9/10.

Okładka książki Ja, anielica


 Tytuł: Ja, anielica

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2020-09-30

Ilość stron: 416

Seria: Wiktoria Biankowska

Tom: 2



wtorek, 22 września 2020

„Ja, diablica” – Katarzyna Berenika Miszczuk


Z autorką od dłuższego czasu jestem zapoznana. Wiem, czego się spodziewać po każdej jej kolejnej powieści. Aż tu nagle wpada mi wznowienie z lat, gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z K.B. Miszczuk. I ta ciekawość – jak odbiorę jej dzieło po tylu latach? Powieść mam w trzech różnych wersjach i nadal uważam, że warto zakupić całą serię. Okładki są fenomenalne – zwłaszcza ta ostatnia wersja.

Wiktoria, zwykła starsza nastolatka / młoda dorosła bym powiedziała. W niczym się nie wyróżnia. No, może poza przykładnym pakowaniem się tam, gdzie jej nie trzeba. Zupełny Przypek, naprawdę przypadek, sprawia że trafia do piekielnego Los Diablos, pospolicie zwanym po prostu PIEKŁEM. Ogromna niesprawiedliwość, bo przecież na ziemi, wśród żywych, jest wciąż jej miłość życia, w dodatku została zabrana tuż przed najważniejszym momentem, co jedynie może przynieść frustrację. I oto ona – Wiki, walcząca nawet z samym diabłem, by odzyskać to, co straciła.

Podsumowując: Powieść okazała się nadal równie zabawna, jak dawniej. Świetnie napisana, z dużą dozą humoru. To niemal powrót do tej dobrej fantastyki, na poziomie, gdy jeszcze nie liczył się sam seks w książkach. Mega się ubawiłam, choć książkę znałam już z dawnych lat. Mimo wszystko to przepis na udany wieczór. Gorąco polecam.

Ocena końcowa: 9/10.

Okładka książki Ja, diablica


 Tytuł: Ja, diablica

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2020-09-16

Ilość stron: 416

Seria: Wiktoria Biankowska

Tom: 1

piątek, 18 września 2020

„Przyszło nam tu żyć” – Jelena Kostiuczenko


Od dłuższego czasu sięgam po reportaże z Wydawnictwa Czarnego. Warto przeczytać, jak wygląda lub wyglądało życie w innych zakątkach świata.

Książka ta to nic innego, jak reportaże z różnych zakamarków Rosji. Nie z tego, jak żyło się kiedyś i nie z samej stolicy. Ale z tych zapomnianych części kraju. Przeczytamy o geju i czeczeńskim ruchu LGBT.

„Ludzie są przetrzymywani w tajnych więzieniach, gdzie torturami wydobywa się od nich informacje o innych homoseksualistach.”

Zapoznamy się też z pracą drogówki, narkomanami i produkcją ‘krokodyla’. Odwiedzimy opuszczony szpital na skraju Moskwy, gdzie żyją dzieciaki i młodzież, dla których nie znalazło się miejsce na zewnątrz. Autorka zabierze nas również do Biesłanu, do szkoły, do uczniów, którzy przeżyli tragedię. Zabierze nas w różne zakamarki Rosji, gdzie niejednokrotnie słowo „niemożliwe” będzie codziennością tych ludzi.

Podsumowując: Reportaż mną wstrząsnął. Zwłaszcza losy Biesłanu i opuszczonego szpitala. To, jak radzą sobie ludzie w tak nietolerancyjnych czasach i tym bardziej takim kraju. Nie ma sprawiedliwości – ona jest tam, gdzie jest siła. Wielokrotnie odkładałam książkę, by móc ochłonąć, uspokoić emocje. Tematyka trudna, ale jaka prawdziwa. Dlatego gorąco polecam.

Ocena końcowa: 8/10.

Okładka książki Przyszło nam tu żyć. Reportaże z Rosji


Tytuł: Przyszło nam tu żyć. Reportaże z Rosji

Autor: Jelena Kostiuczenko

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

Premiera: 2020-01-15

Ilość stron: 328



niedziela, 9 sierpnia 2020

"TIGER" - Magda Mila

 Premiera: 25 sierpnia 2020r.

Życie Aleksa było idealne - przyjaciele, praca, sport. I oczywiście seks. Mnóstwo seksu - trójkąciki, orgietki...

Życie proste, przyjemne i bez zobowiązań. Zawsze takie miało być.

Nigdy nie zamierzał się zakochać. A już na pewno nie w niej - kobiecie, z którą związek mógł zniszczyć wszystko, co miał.

Bywa jednak, że nawet największy twardziel ulegnie - najpierw pożądaniu, potem uczuciom. A nawet najrozsądniejsza kobieta zaryzykuje wszystko, by poczuć choć przez chwilę emocje, których nigdy nie zaznała.

Wydawało się, że różni ich wszystko, ale okazali się bardzo podobni do siebie.  
Czy mogą być razem? Absolutnie nie. Jak jednak żyć bez prawdziwego szczęścia, kiedy się już go zasmakowało?


"Tiger" to pełen erotyki, namiętności, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji trzeci tom cyklu "Dzikie noce".

niedziela, 26 lipca 2020

“Catwoman. Złodziejka Dusz”–Sarah J. Maas


Dotąd uwielbiałam książki autorki. Choć miały być typowo młodzieżowe – wcale tego tak nie odczuwałam. Wręcz przeciwnie. Autorka musiała wielokrotnie wspominać, ile lat mają główni bohaterowie, by sprawdzić mnie na ziemię. Nic zatem dziwnego, że w ciemno sięgnęłam po kolejną serię autorki. Okładka jakże inna, opis intrygujący. I wiedziałam jedno – MUSIAŁAM TO MIEĆ I PRZECZYTAĆ! I jakież to spotkało mnie rozczarowanie. Pierwsza powieść, która naprawdę jest młodzieżowa! Fakt, autorka trzyma w napięciu i pokazuje stworzony przez siebie świat w sposób alternatywny. Klimatyczna, lekko wciągająca. Typowa dla młodzieży. I tak, jak inne powieści autorki wciągnęły mnie do swego świata – ta mnie nie przekonała. Klimatyczna. Emocjonalna,ale nie dla mnie.

Ocena końcowa: 5/10.

Okładka książki Catwoman. Złodziejka dusz


Tytuł: Catwoman. Złodziejka Dusz

Autor: Sarah J. Maas

Wydawca: Wydawnictwo MAG

Premiera: 2019-11-27

Ilość stron: 338

Cykl: DC Icons

Tom: 1

piątek, 17 lipca 2020

“Tessa Brown”–D.B. Foryś


Premiera: 17 lipca 2020r.

Książki z cyklu Tessa Brown - Lubimyczytać.pl


Mam na imię Tessa i nie cierpię duchów. One jednak lgną do mnie, jakby były przyciągane mistycznym magnesem.

Dlaczego to robią? Czego chcą?

Czy odpowiedzi na te pytania mi się spodobają?

Chyba raczej nie…




Darmowy Prequel można pobrać tutaj: https://wydawnictwoniezwykle.pl/tessa-brown

piątek, 10 lipca 2020

“Pamiętnik szeptuchy”–Dorota Gąsiorowska


“Gdy nadejdzie odpowiedni czas, zrozumiesz wszystko…”


Okładka zniewala. Uwiodła mnie, podobnie jak opis. A że nie miałam styczności dotąd z żadną z powieści autorki – zaryzykowałam. Gdzieś wewnętrznie liczyłam na magię, słowiańskie (ludowe) wierzenia i zabobony oraz odrobinę fantastyki wplecioną w rzeczywistość. A dostałam jedynie świetne czytadło. Stąd moje zawiedzenie. Książka jest bardzo dobra, po prostu spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Opis i okładka sugerowały zupełnie inną treść. Mimo wszystko polecam gorąco, choćby z tego powodu, że literatura należy do łatwych, przystępnych i wręcz odprężających. Super mi się czytało na huśtawce ogrodowej w pełnym słoneczku. Wypoczęłam przy niej – zatem spełniła swoje zadanie. Odstresowująca. Delikatnie wciągająca. Wakacyjna, lekka i bardzo przyjemna w odbiorze. Jak na pierwsze spotkanie z autorką – wypadło całkiem dobrze.

“Wszystkiego się dowie, jak przyjdzie właściwy czas. Sama musi się dowiedzieć. Ludzie wygodne, chcieliby wszystko od razu, a na to, co dobre i ważne, zwykle trzeba poczekać.Jak nie ma pokory i cierpliwości, to i zamęt się panoszy. Potem przychodzą i lamentują, że nie tak, jak chcieli. Bo chcą źle i byle jak. Za dużo i nie to, co powinni.”


Ocena końcowa: 6/10.


Okładka książki Pamiętnik szeptuchy


Tytuł: Pamiętnik szeptuchy

Autor: Dorota Gąsiorowska

Wydawca: Wydawnictwo ZNAK

Premiera:

Ilość stron: 608

Cykl: Dni Mocy

Tom: 1

czwartek, 25 czerwca 2020

“Tylko umarli mogą powstać”–D.B. Foryś


Premiera: 19 sierpnia 2020r.


Obraz może zawierać: 1 osoba, noc i tekstOko za oko, ząb za ząb… zdrada za zdradę.

Mam na imię Tessa i jakimś cudem wciąż pakuję się w kłopoty. Zamiast żyć z dala od mroku, spędzając czas z ukochaną osobą, po raz kolejny zamierzam stanąć twarzą w twarz ze śmiercią. Czy ktoś mnie o to prosi? Zmusza? Stawia ultimatum? Nie. Chyba spokojne życie nie leży w mojej naturze.

Watykan podnosi się ze zgliszczy, Podziemia ratują, co tylko zdołają, a po naszych wrogach nie został żaden ślad. Chociaż nie znam swojego przeznaczenia, przyszłość wygląda jak wróżenie z fusów, wydaje mi się, że kiedy ciszę wreszcie przerwą bitewne okrzyki, po ziemi, jaką znamy, zostaną tylko zgliszcza. Przeżyją tylko ci, którzy wygrają wojnę.
W końcu tylko umarli mogą powstać.



niedziela, 31 maja 2020

„Dom Ziemi i Krwi. Część 2” – Sarah J. Maas


„O to chodzi w życiu. By je przeżyć. By kochać. By pamiętać, że wszystko może zniknąć następnego dnia.”

Bryce i Hunt prowadzą nadal dochodzenie. Sprawy coraz bardziej się komplikują. Lista podejrzanych się rozszerza, a na światło dzienne wychodzą sprawy Wilczycy, o których nikt dotąd nie wiedział. Mroczne siły coraz bardziej naciskają na bramy miasta. Zbliża się Narada, co ściąga do Lunathionu znienawidzoną Archanielicę ze swymi brutalnymi przybocznymi. Quinlan powoli traci grunt pod nogami, nie wiedząc już, komu może ufać, a kto jedynie udaje jej przyjaciela. Zagłębia się coraz bardziej w mroczną stronę miasta. A każda zagadka prowadzi do kolejnej. Gdzie jest Róg? Czy demonom się powiedzie? I co tak naprawdę z tym wspólnego miała Danica i Athalar?

„Dzięki miłości wszystko jest możliwe.”

Podsumowując: Część pierwszą czytałam ze spokojem, wciąż tworząc w głowie scenariusze. Autorka jednak pokazała, że potrafi nieźle namieszać. Druga część natomiast była wypełniona emocjami, siłą bohaterów, nadzieją, walką i to bardzo krwawą. Wyzwoliła we mnie ogromne potoki łez. Akcja przyspieszyła mocno, nie dając czytelnikowi chwili odpoczynku. Zakończenie zaskakujące, zdecydowanie nie takiego winnego obstawiałam. To najlepsza seria autorki i już nie mogę się doczekać kolejnych tomów. Gorąco polecam.

Ocena końcowa: 10/10.

Okładka książki Dom ziemi i krwi. Część 2


Tytuł: Dom Ziemi i Krwi. Część 2

Autor: Sarah J Maas

Wydawca: Wydawnictwo Uroboros

Premiera: 2020-06-03

Ilość stron: 560

Cykl: Księżycowe Miasto

Tom: 1.2.




poniedziałek, 18 maja 2020

„Dom Ziemi i Krwi. Część 1” – Sarah J. Maas


„Dzięki miłości wszystko jest możliwe.”

Autorkę raczej nie muszę przedstawiać. Na naszym rynku wydawniczym są już trzy jej wspaniałe serie: „Szklany tron”, „Dwór cierni i róż” oraz „DC Icons” (o Catwoman). Nadszedł czas na coś zupełnie nowego. Nadal pozostajemy w świecie baśniowych stworzeń, tym razem obsadzonych w bardziej rzeczywistym dla nas świecie. Przecież wampiry, zmiennokształtni i anioły mogą bawić się smartfonami, jeździć autem czy skuterem, oglądać TV i super się bawić w nocnych klubach.

Bryce Quinlan zaakceptowała fakt, że jest połową wszystkiego – połową człowieka i połową Fae. Samodzielna imprezowiczka otoczona grupą przyjaciół, którym ufa bezgranicznie. Swoją siłę i radość z życia czerpie z siły współlokatorki i najlepszego człowieka, jakiego dotąd miała przy sobie – Danica, wilczyca. I wszystko układało się dobrze do czasu, aż na Lunathion nie przepuścił atak demon, rozrywając mieszkańców, pozostawiając za sobą tylko skrawki ciał i ulice zalane krwią. Bryce i przydzielony jej anioł, mają rozwiązać zagadkę nie tylko tych tajemniczych śmierci, ale także znaleźć Róg Luny, który zaginął tuż przed pierwszym atakiem. Jaki ma to związek i kto jest winien tym atakom? Lista podejrzanych wydaje się bardzo krótka.

„Moc zawsze będzie należeć do tych, którzy oddają swe życie miastu.”

Podsumowując: Do tej pory książki autorki były skierowane raczej do młodzieży, a osoby dorosłe się po prostu dobrze przy nich bawiły. Teraz mamy dorosłych bohaterów z ich problemami. Mamy tu i pijaństwo, i narkotyki, i sporo seksu. Odnoszę wrażenie, że tym razem seria skierowana jest typowo do dorosłego czytelnika. Mamy nowy, wspaniały świat. Nowych bohaterów z ich skomplikowanymi relacjami. I choć czasami Bryce wydawała mi się bardzo naiwna w swoim zachowaniu, myśleniu, postrzeganiu wszystkiego – polubiłam ją bardzo. Trudnością było również mnogość informacji rzuconych od samego początku – można się pogubić. Mimo wszystko książka się obroniła. Wyzwalała we mnie od dawna zapomniane emocje podczas czytania. I wiem jedno – to najlepsza seria autorki.

Ocena końcowa: 10/10.

Okładka książki Dom ziemi i krwi. Część 1

Tytuł: Dom ziemi i krwi . Część 1

Autor: Sarah J Maas

Wydawca: Wydawnictwo Uroboros

Premiera: 2020-05-20

Ilość stron: 560

Cykl: Księżycowe miasto

Tom: 1.1



wtorek, 5 maja 2020

“Papierowy Mag” - Charlie Holmberg


Premiera: 3 czerwca 2020

Wciągające fantasy w steampunkowym wydaniu!

Wybierz się w niesamowitą podróż do świata magów w którym wszystko jest możliwe.

Ceony Twill całe życie marzyła o tym, aby zajmować się magią metalu. Niestety pochodziła z biednej rodziny i niewiele brakowało, a o Szkole dla Magów Tagis Praff mogłaby tylko śnić. Na szczęście znalazł się tajemniczy i hojny darczyńca, który opłacił jej naukę.

Dziewczyna, aby dowieść swojej wartości, ukończyła szkołę z wyróżnieniem i kiedy była gotowa starać się o stanowisko Wytapiacza, dowiedziała się, że brakuje osób na Papierowych Magów. Szkoła wytypowała właśnie Ceony, która miała szkolić się pod okiem ekscentrycznego Emery’ego Thane’a. Dziewczyna musi zostać Składaczem i opanować jeden z najnudniejszych materiałów na świecie. Już nawet magia gumy brzmi bardziej ekscytująco! Okazuje się, że Emery ma w sobie coś przyciągającego i uroczego, przez co Ceony z każdym dniem zaczyna przychylniej patrzeć na magię papieru a nawet zaczyna ją lubić.

Niestety wszystko zaczyna się psuć, kiedy do domu, w którym szkoli się Ceony, włamuje się piękna i niebezpieczna kobieta, władająca zakazaną magią ciała. Jako Wycinacz, kradnie serce Emery'ego i ucieka, zanim ktokolwiek zdąży zareagować.

Teraz wszystko zależy od Ceony. Czy zdąży uratować swojego nauczyciela i odzyska jego ciało, zanim będzie za późno?


sobota, 2 maja 2020

“Wybrzeże snów”–Maria Zdybska

Premiera: 30 sierpnia 2020r.


FINAŁ TRYLOGII KRUCZE SERCE

Jeśli spadasz wystarczająco długo, zaczynasz się czuć, jakbyś latał.


Lirr straciła wszystko, poza obietnicą zemsty na siedmiu magach Kręgu. Jedynie wątła nadzieja na odzyskanie Raidena powstrzymuje ją przed poddaniem się rozpaczy. Stając do nierównej walki, musi zaufać swojemu kruczemu przeznaczeniu i zawrzeć nieoczekiwane sojusze.


Rozpoczyna się walka, która może zburzyć równowagę świata.


Magowie rzucają ostateczne wyzwanie bogom.


Sny zmieniają się w koszmary.


Zbliża się czas Przebudzenia.

czwartek, 30 kwietnia 2020

“Dom ziemi i krwi”–Sarah J. Maas


Premiera: 20 maja 2020r.


Bryce Quinlan jest dziewczyną, która w połowie jest człowiekiem, a w połowie Fae. W świecie pełnym magii, niebezpieczeństw i ognistych romansów poszukuje zemsty!

Bryce Quinlan kocha swoje życie. W dzień pracuje dla handlarza antyków, sprzedając nie do końca legalne magiczne artefakty, a nocą imprezuje razem z przyjaciółmi, delektując się każdą przyjemnością jaką Lunathion – znane również jako Crescent City – ma do zaoferowania. 


Gdy jednak bezwzględne morderstwo wstrząsa miastem, wszystko zaczyna się rozpadać – również świat Bryce.

niedziela, 26 kwietnia 2020

“Tańcząca w ogniu cz.2.”–Magda Mila


Jak dobrze było wrócić do głównych bohaterów i do tego, co u nich dalej się dzieje. A dzieje się i to sporo. Magda Mila nie pozwala swoim ulubieńcom choć na chwilę odpocząć. I to właśnie lubię – ten pęd, cały czas coś się dzieje, a czytanie książek autorki powoduje ogromne wypieki na twarzy. O tak, ta literatura powinna być dostępna po 22.

Ewa musi radzić sobie ze wszystkim i to zupełnie sama. Jest szczęśliwą kobietą i matką, ale to pozory. Ma przy sobie czułego partnera, który także jest bardzo cierpliwy i opiekuńczy względem niej oraz dziecka. Problem w tym, że jej potrzeby znów szaleją. Chce znów ognistego seksu sprzed ciąży. Co robi zatem kobieta, która nie otrzymuje tego w domu? W dodatku, gdy jeszcze musi zaakceptować zmiany fizyczne po ciąży oraz bardzo trudnych teściów. Brak zrozumienia i problemy z akceptacją, spełnieniem najskrytszych potrzeb wręcz pchają ją w ramiona tajemniczego i poniekąd brutalnego Eryka. Kim jest nowa postać? I czy Piotr zgodzi się na dzielenie się żoną? A czy Ewa jest gotowa na zdradę i poniesienie konsekwencji?

Podsumowując: To nie jest tylko mocny erotyk, ale przede wszystkim widziałam tam problem młodych matek, pozostawionych ze swoimi potrzebami, akceptacją własnego ciała i życia, które tak bardzo zmienia się po ciąży. Niepewność o własną atrakcyjność. A zawsze brak rozmów i spełnienie podstawowych potrzeb prowadzi do zdrad. Wciągająca i dojrzała powieść, może ze względu na problemy sporej części kobiet. Grzeszna i mocna. Uwielbiam pióro Magdy Mili, ale tym razem mam wrażenie, że przeszła samą siebie. Super się czytało i dawno już nic mnie tak nie pochłonęło. Śmiałam się, siedziałam z wypiekami na twarzy, a niekiedy płakałam i musiałam rozejść emocje. Super. Gratulacje dla autorki, a książkę gorąco polecam. Mistrzostwo.

Ocena końcowa: 9/10. 


Tytuł: Tańcząca w ogniu cz.2.

Autor: Magda Mila

Wydawca: Wydawnictwo Habanero

Premiera: 2020-04-28

Cykl: Żywioły

Tom: 4


czwartek, 16 kwietnia 2020

“Dlaczego nikt nie widzi, że…”–Renata Kim

Premiera: 20 kwietnia 2020r.


Książka, która nareszcie przełamuje tabu!

Wstrząsające relacje ludzi, którzy padli ofiarą przemocy psychicznej.

Kiedy Renata Kim spisywała relacje swoich bohaterów, często słyszała: najbardziej boli to, że wszystkie te potworne rzeczy, które im się przydarzyły, są dla innych ludzi niewidoczne. I że kiedy oni niewyobrażalnie cierpią, świat tego nie widzi i nie rozumie. Są więc – opowiadali – całkiem sami ze swoją krzywdą i bólem.

Teraz, kiedy epidemia koronawirusa skazała nas wszystkich na społeczną izolację, ofiary przemocy psychicznej są w jeszcze bardziej rozpaczliwej sytuacji. Zamknięte w domu ze swoim oprawcą nie mogą się nawet nikomu poskarżyć, bo przecież on siedzi za ścianą. Uciec też nie mogą, bo z domu wychodzić nie wolno.

Co im zostaje? Mogą spróbować wykorzystać czas przymusowego zamknięcia do zrozumienia swojej sytuacji i zaplanowania pierwszych kroków, które pomogą im odzyskać zdrowie psychiczne i spokój. Mogą zacząć planować przyszłość bez człowieka, który bezlitośnie wykorzystywał i niszczył.

Bo choć ofiary przemocy psychicznej zwykle nie mają siniaków i zadrapań, są zrujnowane przez lata życia z człowiekiem, który zdradzał i upokarzał na wszystkie możliwe sposoby. Wszystko w imię miłości.Dlaczego nikt nie widzi, że umieram to wstrząsające relacje ludzi, którzy doświadczyli przemocy emocjonalnej. Ich opowieści dopełniają rozmowy z psychologami o tym, jak wchodzi się w toksyczną relację, jakie są jej kolejne etapy i jak trudno się z niej wyrwać. Ale książka Renaty Kim daje nadzieję, że ucieczka z piekła jest możliwa.

niedziela, 12 kwietnia 2020

“Wielkie włoskie wakacje” - Jolanta Kosowska


W obecnych czasach, gdy większość z nas zamknięta jest w swoich czterech ścianach, a o wakacjach, nawet takich wykupionych, możemy sobie jedynie pomarzyć – pojawia się powieść wprost z miejsc, które miałam odwiedzić. A skoro nie mogę być tam fizycznie, dlaczego nie zwiedzić ich z nieznajomymi – jeszcze nieznajomymi, gdyż wkrótce okażą się moimi przyjaciółmi i zapadną mi w pamięć.

Poznajemy dwie historie, które mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Kacper, były policjant, który właśnie wrócił z Francji, ale nie ma co liczyć na odpoczynek. W jego ręce wpada pamiętnik tajemniczej dziewczyny. Ciekawość sprawia, że go czyta. I wówczas pojawia się ogromna ciekawość, ale i strach o życie dziewczyny. Pragnie się z nią spotkać, poznać i sprawdzić, czy oby było z nią już wszystko w porządku.

Poznajemy też Karolinę i Klaudię, dwie studentki razem wyjeżdżające do Włoch na wakacje. Piękne miejsca, kawiarenki – wszystko przestaje mieć znaczenie, gdy przypadkiem dziewczyny trafiają do opuszczonego domu. Klaudia ma wrażenie, że zna to miejsce, wie jak wyglądało przed remontem. Czuje się wręcz związana z tym domem. Poznają także legendę krążącą o przeklętej posiadłości. Dalsza ich podróż przestała być przyjemnością. Karo wszędzie widzi rzeczy, których widzieć nie powinna, a Klaudia niczego nie rozumie,w  dodatku poważnie boi się o losy przyjaciółki.

Co tak naprawdę wydarzyło się we Włoszech? I jakie prawdy znalazł Kacper w pamiętniku, że tak go owa historia poruszyła? Czy kiedykolwiek się spotkają, poznają i rozwiążą zagadkę?

Podsumowując: Przepiękna powieść z nieco otwartym zakończeniem, jak gdyby autorka zostawiła sobie uchyloną furtkę na kolejną część. Niesamowity polot pióra, czułam wręcz, jakbym tam była, chodziła wraz z dziewczynami po włoskich uliczkach, zwiedzała każde zakamarki. Dotąd nudziły mnie długie opisy, chciałam tempa, losów bohaterów, emocji. Pani Kosowska pokazała jednak, jak bardzo się myliłam. Świetnie napisana, wciągająca od pierwszych stron, tajemnicza i ciepła zarazem. Z pewnością stała się bliska memu sercu i pokochałam ją po prostu. Gorąco polecam jaką prawie wakacyjną literaturę, choć samego romansu jest niewiele. I to mi w pełni tym razem odpowiadało. Polecam.

Ocena końcowa: 8/10.



Tytuł: Wielkie włoskie wakacje

Autor: Jolanta Kosowska

Wydawca: Wydawnictwo Novae Res

Premiera:  2020-02-12

Ilość stron: 294





niedziela, 29 marca 2020

„Czas ciszy” – Patricia Briggs


„Jeśli zostaniesz schwytana przez nieprzyjaciela, nie zwlekaj z ucieczką.”

Autorki wydaje mi się przedstawiać nie trzeba. Każdy, kto lubi dobrą fantastykę, z pewnością spotkał się z jej twórczością, zaraz pomiędzy L.Hamilton, I.Andrews, J.R.Ward, A.Bishop i wieloma jeszcze bardzo cenionymi na rynku wydawniczym. A na kolejną powieść z serii Mercy Thompson już nie mogłam się doczekać, spodziewając się nie lada przygody.

„Nigdy nie pokazuj wrogom swojej słabości.”

Tym razem to nie Mercy wplątała się w kłopoty. One same na nią spadły – a raczej wjechały prosto w jej auto, mocno ją raniąc. Ale to nie mógł być przecież koniec jej przygód. Poza wypadkiem została także porwana i przeniesiona nie tylko do innego kraju, ale i na inny kontynent. Stary Świat nie powitaj jej zbyt dobrze. Włóczenie się głodnej, przestraszonej – i co najgorsze – z brakiem więzi partnerskiej, nie mogło się dobrze skończyć. Kojot także miał dla niej swoje zadanie, powodując nie lada chaos, tak przy okazji, jak to zwykle on. Mercy poznaje nie tylko nowe watachy i chmary, ale i duchy, golemy i wierzenia iście słowiańskie. Czy może coś jeszcze ją uratować? Zbyt dużo zawiłości, intryg, tajemnic. Nie wiadomo, kto jest sprzymierzeńcem, a kto pragnie jej śmierci lub ugrać posiadając ją i jej zdolności. Magia odżywa wraz z dawno uśpioną mocą.

„Woda jest mokra, a wampiry zdradzieckie.”

Podsumowując: Sporo emocji, walki, tajemnic i wszystkiego, co w serii zawsze uwielbiałam. Dziesiąty tom jest jednak nieco inaczej pisany – osobno opowieść Mercy, a osobno Adama i nie zawsze w dobrej zgodności czasowej. Trzeba mocno się skupić i czytać opis przy każdym rozdziale. Zabieg autorki z panem Smithem także mocno mnie zaskoczył – na tyle, że po skończeniu powieści musiałam się cofnąć praktycznie do początku i przeczytać jeszcze raz, uśmiechając się pod nosem, ile to ja rzeczy w pierwszej chwili nie dostrzegłam. Świetnie się czytało i bardzo trudno się oderwać od lektury. Niestety teraz pozostaje mi jedynie poczekanie na kolejny tom. Nadal mam niedosyt. Rewelacja.

Ocena końcowa: 9/10.

Tytuł: Czas ciszy

Autor: Patricia Briggs

Wydawca: Fabryka Słów

Premiera: 2020-03-20

Ilość stron: 480

Cykl: Mercedes Thompson

Tom: 10



„… dwoje ludzi może dotrzymać sekretu tylko wtedy, gdy jedno z nich jest martwe.”

piątek, 13 marca 2020

“Skandal”–Katarzyna Nowakowska


Premiera: 15 kwietnia 2020r.

  Jako K.N. Haner rozpaliła wyobraźnię tysięcy Polek. Teraz pisze pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem!

  Ona przyzwyczaiła się do spełniania oczekiwań innych. On zawsze dostaje, to czego chce.

  Ona jest żywiołową, lubianą przez wszystkich córeczką tatusia milionera, która – gdy światła gasną – zamienia się w prawdziwą femme fatale.

  On jest wycofanym, gburowatym i nudnym angielskim arystokratą.

  Na pierwszy rzut oka różni ich wszystko. Łączy? Niewytłumaczalne napięcie i… tajemnice. Ale czy wypada, żeby Julia uwiodła najważniejszego klienta swojego ojca?

      Skandal wisi w powietrzu


Przedsprzedaż i to w super cenie: https://www.empik.com/skandal-nowakowska-katarzyna,p1238645252,ksiazka-p

czwartek, 20 lutego 2020

„Deszczowe sny”


Po zapoznaniu się z debiutancką antologią Grupy Literackiej Ailes, postanowiłam dać się porwać kolejnemu tomowi. Każda książka jest w zupełnie innym klimacie i z innym tematem związana. Tym razem sięgnęłam po trzeci zbiór opowiadań.

Zgodnie z opisem miałam wyruszyć do krainy snów, które nie zawsze są spokojne i przepełnione deszczem. Miała to być przygoda zapierająca dech w piersiach, a ja pozostawiona na granicy jawy i iluzji. Autorki zapewniały, że będzie magicznie, trochę fantastycznie, odrobinę romantycznie, ale i wesoło oraz niekiedy przerażająco. Czyż nie jest to idealny przepis na wieczór z lampką wina? I choć opis jest intrygujący, w środku znalazłam dwadzieścia opowiadań, każdy w innym klimacie i napisany przez niekiedy nowe, zupełnie mi nieznane nazwiska, ale wszystkie połączone nutką tajemniczości i ogromu wyobraźni samych autorów. To, jak tworzyli swój świat, jak wpuszczali czytelnika do cząstki siebie i jak próbowali przekazać emocje – rewelacja. Widać ogromną poprawę warsztatu niektórych autorów oraz poziomu ich pisania.

Jak dla mnie jednym z najlepszych tekstów była „Druga szansa” Meg Adams. Dawno już nie klęłam tak podczas czytania, narzekając głośno i niekiedy wyzywając autorów. I tak, dzięki temu fragmentowi, bardzo zaciekawiła mnie do reszty swojej twórczości, o której z pewnością napiszę w kolejnych postach. Kolejnym i wcale nie gorszym tekstem, który wywarł na mnie ogromne wrażenie było opowiadanie „Spóźnieni” Grażyny Białas. Autorkę akurat już poznałam i wiedziałam, że i tym razem mnie nie rozczaruje. Ogromna fantazja, niekiedy dość mroczna, niesamowicie lekkie pióro. Szkoda, że tej autorki mam tak mało wydanych tekstów. D.B.Foryś ponownie dała mi możliwość poznania kolejnej przygody Tessy Brown, co zawsze czytam z przyjemnością. Dość ciekawym projektem jest „To ty jesteś ciemnością” Noemi Vain. Bardzo zaskoczył mnie rozwój wydarzeń a zakończenie powaliło. Ukłon w stronę autorki, że w tak krótkim tekście, wywołała we mnie tak dużo emocji. Dziękuję.

Podsumowując: Kolejny projekt Grupy Literackiej Ailes okazał się niezłą przygodą, wywołującą ogrom emocji. Dałam się wciągnąć i nie chciałam opuszczać tego świata. Niektóre opowiadania, po których spodziewałam się efektu WOW, były dość rozczarowujące, jednak całość przyćmiła te niedociągnięcia. I wiem jedno – chcę kolejne antologie i kolejnych nowych autorów. Widać również różnicę w samym wydaniu – inne wydawnictwo, inna jakość papieru, jednak okładka – choć wydawać by się mogło prosta, przyciąga uwagę. Gratulacje i powodzenia przy następnych projektach.

Ocena końcowa: 8/10.

niedziela, 16 lutego 2020

„Błądząca we mgle”- Magda Mila


Autorka przyzwyczaiła mnie już do swoich jakże grzesznych i wcale nie takich grzecznych książek. I nagle dostaję w swoje ręce kolejny tom serii „Żywioły”. Bohaterką wcale nie jest Lili, ani Piotr, ani też Tomek. Chociaż ten ostatni – o dziwo – ma tutaj swoje znaczenie. Nie tylko zresztą on….

Kate, młodziutka i jakże niedoświadczona dziewczyna odkrywa, że całe jej życie było kłamstwem. Odkrywa, że ojciec żyje i ma się całkiem dobrze. I tak oto poznajemy tę zbuntowaną siedemnastolatkę, która przyleciała z Nowego Jorku do Warszawy w poszukiwaniu nie tylko ojca, ale i samej siebie. Dziewczyna, która poznaje świat w pigułce, ale także zbyt dużo w sobie nosi żalu, nienawiści i złości, by docenić to, kim jest dla niej nowa rodzina. Niszczy samą siebie, by zniszczyć ból, który wciąż odczuwa. Tak bardzo stara się być kimś innym, niż była dotąd. W dodatku ojciec ma swoją rodzinę, swoje problemy. Seks, narkotyki, alkohol – dzień powszedni dla Kate. Ale miłość rodzica i macochy oraz prawdziwych przyjaciół, którzy otaczają ją w stolicy, jest trudne do zaakceptowania przez jej zranione serce i duszę. Droga Kate jest prosta…. Wprost do całkowitej destrukcji, na samo dno. Czy uda się uratować dziewczynę i pokazać, że życie jednak potrafi być zaskakująco piękne?

Podsumowując: Przyzwyczaiłam się do zupełnie innej literatury autorki. Początkowo denerwowała mnie główna bohaterka, ale upominałam siebie, że przecież ma 17 lat, a wtedy świat wydaje się inny. Potem zaczęłam ją rozumieć. Odczuwałam jej ból, rozpacz i skołowanie sytuacją, w jakieś się znalazła. Zaskoczyła mnie ta powieść. Spodziewałam się po prostu grzesznej lektury na dobranoc, a okazała się głębsza, bardziej emocjonalna. Przeryczałam nie jeden moment. Ale warto było. I bardzo polubiłam Ewę i Igora. Polecam

Ocena końcowa: 7/10.

Tytuł: Błądząca we mgle

Autor: Magda Mila

Wydawca: Wydawnictwo Habanero

Premiera: 2020-02-11

Ilość stron: 248

Cykl: Żywioły

Tom: 3


czwartek, 13 lutego 2020

„Godzina diabła”


Coraz częściej na naszym rynku pojawiają się antologie tematyczne Literackich Grup. Jest to świetny sposób na stawianie pierwszych kroków na rynku wydawniczym. Spora część autorów miałaby małe szanse na wydanie w pojedynkę, za to jako grupa stanowią znacznie większą siłę zmierzenia się ze „ścianą”, czyli problemami wydania książki pod nieznanym jeszcze nazwiskiem. A ja cenię sobie debiutantów i nadal twierdzę, że to w nich głównie powinno się inwestować.

I tak oto w moje ręce trafiła antologia Literackiej Grupy Ailes, dotąd znanej głównie z publikowania swoich tekstów poprzez Chomikuj czy Wattpad. Zgodnie z opisem, miała to być hipnotyzująca podróż. Historie przedstawione w tej sporych wymiarów książce miały zawładnąć moimi zmysłami, wciągnąć w otchłań mrocznych doznań niespodzianek, przenosząc tym samym do świata, który staje się realny tylko w jednym momencie – gdy będę miała dość odwagi, by im towarzyszyć. Jak widać opis bardzo intrygujący, a 660 stron i ciekawa okładka sprawiają, że nie jeden czytelnik z chęcią po nią sięgnie. No właśnie, miała mieć to wszystko. Miała… a jak wyszło?

Dwadzieścia jeden krótkich tekstów o jednej tematyce. Poza delikatnymi literówkami i błędami, była to prawdziwa przygoda. Widać, że jest to pierwsza antologia po delikatnych niedociągnięciach. Świetnie bawiłam się przy tekstach D.B. Foryś, zwłaszcza tekst dotyczący Tessy Brown. Autorkę poznałam dzięki jej dwóm powieścią i pokochałam Tessę. Nic zatem dziwnego, że powrót do jej przygód był dla mnie świetną zabawą i emocjonalną przejażdżką. Zaskoczeniem była dla mnie „Maska Demona” Agaty Głowacz. Świetnie napisana, doskonale przygotowana i z tym cudownym powiewem świeżości. Niby temat oklepany, ale naprawdę dobrze mi się czytało i ubolewałam, iż się już skończyło. Chciałam jeszcze! A na zakończenie przeczytałam równie dobry tekst „Squire’s Castle” autorstwa Zuzanny Bukowskiej. Kto nie polubiłby Josie i jej prób walki z Ciemnymi. Byłam bardzo ciekawa, czy się jej uda i jaką drogę przyjdzie jej pokonać.

Podsumowując: Dwadzieścia jeden różnych tekstów, a każdy autor miał inne podejście do tematu, inny styl pisania i własną wyobraźnię do przekazania. Ogólnie wyszło naprawdę fajnie. Sporo nowych osób, które postanowiłam poszukać w innych tekstach, antologiach, by przekonać się, jak bardzo rozwijają swój warsztat. Naprawdę dobrze się bawiłam i wiem już, że z chęcią pozwolę się wciągnąć w kolejną tematyczną antologię. Czy polecam? Owszem. Zwłaszcza, by poznać nowych autorów debiutujących na naszym rynku. Warto.

Ocena końcowa: 6/10.


wtorek, 4 lutego 2020

“Błądząca we mgle”–Magda Mila


Premiera: 11 luty 2020r.


Zawalił mi się świat. Tak po prostu, jednego dnia. Odkryłam, że całe moje siedemnastoletnie życie było jednym wielkim kłamstwem. Co mogłam zrobić? Zanegowała wszystkie zasady, wartości i inne shity, jakie mi przez całe życie wpajano. I jeszcze zaplanowałam zemstę na ojcu, który miał zginąć w wypadku, a zamiast tego szczęśliwie sobie żył w jakiejś pieprzonej Warszawie.

Pożegnałam Nowy Jork, powitałam całkowite szaleństwo i wolność od ograniczeń. Miałam wreszcie być taka, jaką nigdy mnie nie chcieli widzieć kłamcy, którzy mnie wychowali. Gdzie mnie to doprowadziło? Jaką cenę zapłaciłam za te poszukiwania? I przede wszystkim - czy było warto?


czwartek, 30 stycznia 2020

“Ostatnia walka”–Rachel E. Carter


Premiera: 25 marzec 2020r.


On jest Czarnym Magiem, a ona zdrajczynią.

Świat Ryiah runął, gdy odkryła niecne plany króla Blayne'a. Teraz musi zdradzić wszystko, co kocha, aby uchronić królestwo przed wojną.

Rozdarta między miłością a obowiązkiem, sercem a rozsądkiem Ry podejmuje się niebezpiecznej misji. Ma pomóc rebeliantom i przekonać przedstawicieli królestwa Pythus, aby zerwali pakt ze skorumpowanym królem Jeraru, jednocześnie oszukując najpotężniejszego maga w królestwie, a zarazem swojego męża.

Wcześniej czy później będzie musiała stanąć do walki.


środa, 22 stycznia 2020

“Czas ciszy”–Patricia Briggs


Premiera: 20 marzec 2020r.

Napadnięta i porwana na własnym terytorium, Mercy dostaje się w szpony potężnego wampira, który zamierza posłużyć się nią jako bronią przeciw alfie watahy wilkołaków, Adamowi oraz przywódcy wampirów z Tri-City. Mercy udaje się uciec pod postacią kojota, jednak oto odkrywa, że naga, bez pieniędzy, znalazła się w samym środku Europy...


Nie jest w stanie skontaktować się z Adamem i resztą stada- została całkowicie sama. Musi znaleźć sprzymierzeńców, walczyć z wrogiem i odkryć, kto jest kim, a przy tym nie wywołać wojny pomiędzy wampirami i wilkołakami. Tymczasem w sercu starej Pragi budzą się przedwieczne duchy i moce...


Patricia Briggs zawsze oddaje czytelnikom ekscytującą, magiczną, baśniową i nieprzewidywalną opowieść. "Czas milczenia" należy do najlepszych. - Erin Watt, #1 New York Times autorka bestsellerowej "Serii królewskiej"

piątek, 17 stycznia 2020

“Światło i Cienie”–Anne Bishop


Premiera: 19 czerwca 2020r.


Po straszliwej rzezi wiedźm Fae – którzy powinni chronić swych dalekich ludzkich krewnych od wszelkiego zła – ignorowali potrzeby reszty świata. A we wschodnich wioskach znów zaczęły gromadzić się cienie – mroczne, pełne mocy, stanowiące śmiertelne zagrożenie dla każdej wiedźmy, kobiety i Fae. Tylko trójka Fae może stawić czoła rosnącej potędze zła i zapobiec jeszcze większemu rozlewowi krwi: losy świata leżą teraz w rękach Barda, Muzy i Zbieraczki.
Aiden, Bard, doskonale zdaje sobie sprawę, że świat rozpaczliwie potrzebuje ochrony Fae. Ci jednak za nic mają jego ostrzeżenia o złu czającym się pośród drzew. Aiden nie ma zatem wyboru: wraz z miłością swojego życia – Lyrrą, Muzą ¬– musi wyruszyć w szalenie niebezpieczną podróż, by odnaleźć tego, który stanowi jeden jedyny wyjątek w świecie Fae – tego, który zdolny będzie przekonać resztę, by opuścili swe bezpieczne gniazda i pospieszyli na ratunek wiedźmom i zwykłym śmiertelnikom. Bo jeżeli Fae będą jeszcze dłużej zwlekać, nie ocaleje już nikt…


Perełka wśród opowieści gatunku fantasy. Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, osnuta mgiełką romansu i pełnej oddania miłości.
Polecam i doczekać się nie mogę.