niedziela, 16 lutego 2020

„Błądząca we mgle”- Magda Mila


Autorka przyzwyczaiła mnie już do swoich jakże grzesznych i wcale nie takich grzecznych książek. I nagle dostaję w swoje ręce kolejny tom serii „Żywioły”. Bohaterką wcale nie jest Lili, ani Piotr, ani też Tomek. Chociaż ten ostatni – o dziwo – ma tutaj swoje znaczenie. Nie tylko zresztą on….

Kate, młodziutka i jakże niedoświadczona dziewczyna odkrywa, że całe jej życie było kłamstwem. Odkrywa, że ojciec żyje i ma się całkiem dobrze. I tak oto poznajemy tę zbuntowaną siedemnastolatkę, która przyleciała z Nowego Jorku do Warszawy w poszukiwaniu nie tylko ojca, ale i samej siebie. Dziewczyna, która poznaje świat w pigułce, ale także zbyt dużo w sobie nosi żalu, nienawiści i złości, by docenić to, kim jest dla niej nowa rodzina. Niszczy samą siebie, by zniszczyć ból, który wciąż odczuwa. Tak bardzo stara się być kimś innym, niż była dotąd. W dodatku ojciec ma swoją rodzinę, swoje problemy. Seks, narkotyki, alkohol – dzień powszedni dla Kate. Ale miłość rodzica i macochy oraz prawdziwych przyjaciół, którzy otaczają ją w stolicy, jest trudne do zaakceptowania przez jej zranione serce i duszę. Droga Kate jest prosta…. Wprost do całkowitej destrukcji, na samo dno. Czy uda się uratować dziewczynę i pokazać, że życie jednak potrafi być zaskakująco piękne?

Podsumowując: Przyzwyczaiłam się do zupełnie innej literatury autorki. Początkowo denerwowała mnie główna bohaterka, ale upominałam siebie, że przecież ma 17 lat, a wtedy świat wydaje się inny. Potem zaczęłam ją rozumieć. Odczuwałam jej ból, rozpacz i skołowanie sytuacją, w jakieś się znalazła. Zaskoczyła mnie ta powieść. Spodziewałam się po prostu grzesznej lektury na dobranoc, a okazała się głębsza, bardziej emocjonalna. Przeryczałam nie jeden moment. Ale warto było. I bardzo polubiłam Ewę i Igora. Polecam

Ocena końcowa: 7/10.

Tytuł: Błądząca we mgle

Autor: Magda Mila

Wydawca: Wydawnictwo Habanero

Premiera: 2020-02-11

Ilość stron: 248

Cykl: Żywioły

Tom: 3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz