wtorek, 28 listopada 2017

„Szklany tron” – Sarah J. Maas


Z autorką miałam wcześniej styczność zaczytując się w rewelacyjnej serii „Dwór cierni i róż”. Po przeczytaniu trzech tomów wzrastała we mnie ogromna potrzeba zapoznania się z inną twórczością autorki. Chciałam porównać obie serie i sprawdzić, czy faktycznie tylko Dwór był tak świetny, czy to pióro pisarki jest mistrzowskie. A gdy emocje po innych książkach opadły, na spokojnie zabrałam się za „Szklany tron”.

Poznałam Celaenę S. zabójczynię – dla mnie to najemniczka, ale w tej powieści nie chodzi o jej nazywanie, a o jakże jej trudne losy. W wieku siedemnastu lat trafia za dokonane przestępstwa do kopalni, która jest jedynie powolnym umieraniem w męczarni. Wyczerpująca praca, ostre traktowanie i warunki do przeżycia minimalne. A jednak Celeana daje radę. Zwłaszcza, gdy pojawia się nadzieja w postaci Księcia Doriana. Propozycja wręcz nie do odrzucenia – ma stanąć w turnieju o stanowisko Królewskiej Obrończyni, a tym samym wywalczyć sobie wolność. Przybiera różne imiona, by ukryć prawdziwą tożsamość. Staje do kolejnych prób. Ale dworskie intrygi i używanie zakazanej magii z pewnością utrudniają walkę w turnieju, gdy trzeba walczyć każdego dnia o życie. Kolejni zawodnicy znajdowani są martwi, na współ zjedzeni. Kim jest bestia i kto jest jej panem? Nadchodzą ciężkie czasy i tylko magia może ich uchronić.

Podsumowując: Tytuł wskazywałby na walkę nie o stanowisko Królewskiej Obrończyni, a o Szklany Tron. Bardzo dobrze napisana. Podtrzymująca napięcie i wyzwalająca ogrom emocji. Nie do końca wiedziałam, komu lepiej kibicować – Księciowi Dorianowi czy Kapitanowi Chaol’owi. Wiem także, że Król jeszcze wiele ma do pokazania ze swej mrocznej natury a w dalszych częściach spodziewam się jeszcze więcej magii, dworskich intryg i znacznie większych emocji. A to, co stało się z Kaltain, to dopiero początek. Bardzo dobra dawka świetnie napisanej fantastyki. Gdy się wydaje, że najważniejszy jest turniej, autorka wprowadza dodatkowe elementy walki, dodatkowe tajemnice do rozwikłania i brutalne morderstwa. A to tylko sprawia, że nie można się oderwać do lektury. I choć wkradła się tu pewna przewidywalność, wciąż jest do rozwinięcia tajemnica. Gorąco polecam, bo naprawdę warto. Ta książka pokazała, że seria „Dwór cierni i róż” nie jest wyjątkiem, a to właśnie pióro autorki jest tak rewelacyjne. Nie pozostaje mi nic innego, jak oddać się dalszej lekturze kolejnych tomów.

Ocena końcowa: 8/10.

Okładka książki Szklany tron


Tytuł: Szklany tron

Autor: Sarah J. Maas

Wydawca: Uroboros

Premiera: 2013-06-23

Ilość stron: 520

Cykl: Szklany tron

Tom: 1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz