sobota, 18 listopada 2017

„Ja, Diablica” – Katarzyna Berenika Miszczuk

 

To było moje kolejne podejście to tej powieści. Od lat przerywałam jej czytanie, nie dochodząc nawet do połowy. Twierdziłam, że to jednak nie dla mnie, choć znajomi ponoć tak się dobrze przy niej bawili. Tłumaczyli mi, jaka jest zabawna – ja tego nie widziałam. Przyszedł jednak ten czas najwyraźniej odpowiedni, aż przeczytałam książkę i to w dodatku nareszcie w całości. Pochłonęła mnie. Ale zacznijmy od początku…

Poznajemy Wiktorię, studentkę kochającą życie na Ziemi, która z jakiegoś powodu trafia do imprezowego Piekła. O nie, nie smaży się, nie jest torturowana, wręcz przeciwnie – bawi się jak na niekończącej się imprezie. Za to Niebo pełne jest sztywniaków w sandałkach ze skarpetkami. Dlaczego trafiła akurat do Lucyfera? Nie do końca wiadomo, zwłaszcza z jej zasadami moralnymi, sumieniem i ogólnym prowadzeniem. Ale już za późno – trafiła tam i koniec. Poznajemy jej „przyjaciółkę”, prawdziwą Kleopatrę, która podsuwa Wiki doskonały pomysł. I nagle BUM, bohaterka prowadzi podwójne życie: jako nadal studentka i wzdychająca do pewnego Piotra oraz jako diablica z całkiem przyjemnymi mocami i walcząca o dusze właśnie zmarłych. Do każdego przekrętu, każdego bałaganu motywują ją dwa jakże przystojne diabły: Azazel i Beleth. Co sprawia, że w Piekle dzieje się… nigdy jeszcze tak się nie działo, a sam Lucyfer w połączeniu z Archaniołem Gabrielem chcą się jak najszybciej pozbyć niewygodnej Diablicy. Zaczyna się polowanie. Kto wygra?

Podsumowując: Naprawdę bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Powieść rozbawiała mnie wielokrotnie. Nie mogłam uwierzyć wręcz w ślepotę Wiktorii i jej naiwności. I ten cały Piotruś bardziej mnie denerwujący, niż jakikolwiek inny bohater powieści. Poznałam już literaturę autorki i naprawdę teraz widzę, jak bardzo rozwinęła swój warsztat od czasów serii o Diablicy. Świetny pomysł, dobrze opisany. Nieco przewidywalna, ale jaka przyjemność z jej czytania. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale na zimne wieczory dla odstresowania po ciężkim dniu będzie idealna.  I bardzo liczę, że Wydawnictwo WAB jednak zdecyduje się na dalsze części w wersji kieszonkowej, jaką aktualnie posiadam. Bardzo na to liczę :)

Ocena końcowa: 5/10

Okładka książki Ja, diablica

 

Tytuł: Ja, Diablica

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera:  2010-10-06

Ilość stron: 511

Cykl: Wiktoria Biankowska

Tom:  1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz