niedziela, 12 sierpnia 2018

„Wszystko, czego pragnęliśmy” – Emily Giffin


“Łatwiej uwierzyć w siebie, gdy wierzy w nas ktoś drugi”


Uwielbiam książki E. Giffin za poruszanie trudnych, życiowych problemów. Każda lektura daje sporo do przemyślenia. Nie jest słodką historią z bajkowym zakończeniem. Tak, jak w życiu – czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale z każdych tarapatów można wyjść. Pytanie – jak bardzo skrzywdzonym i jakie konsekwencje będzie trzeba ponieść. To książki trudne, emocjonalne, ale przy tym zawsze były wciągające i piękne z tą swoją realnością. I nagle trafia w moje ręce najnowsza powieść autorki z równie przepiękną oprawą graficzną. Co tym razem zastałam?

Elita. Bogactwo. Wręcz przepych. Młodzież, która korzysta z milionów swoich rodziców. Pewni siebie i tak naprawdę nieznający realiów. Co się zdarzy, gdy trafi do nich młoda dziewczyna, inteligentna, która wszystko zawdzięcza swojej pracy, a nie finansom rodziny? Zderzenie dwóch światów. Niby już to było, już o tym czytaliśmy, bajki o kopciuszku. Tym razem mamy Lylę, dziewczynę o urodzie latynoskiej, ciężko pracującej na swój sukces, która dzięki stypendium trafia do najlepszego liceum prywatnego. I tu trafia na przeszkody – świat elity, brutalny, bezczelny, rządzący się swoimi prawami. Okrutna młodzież nie zdająca sobie sprawy z siły słowa, rasizmu i tego, że właśnie te słowa mocniej ranią niż czyny. W tym wszystkim jest też Nina, matka Fincha, ucznia tegoż liceum. Kobieta, która na pozór ma wszystko, czego pragnęła. Postanawia zawalczyć o Lylę, wraz z ojcem dziewczyny – Tomem. A wszystko to, by uratować dziewczynę i pokazać młodzieży, czym jest hejt i jakie trzeba ponieść konsekwencje.

Podsumowując: Tematyka bardzo trudna – hejt. Wyśmiewanie tylko z powodu inności, stanu majątkowego, języka, albo po prostu – bo szuka się „kozła ofiarnego”. Emily Giffin nie pokazuje czytelnikowi, co wolno, a czego nie. Ukazuje drogę, przyczynę i konsekwencje. Walka człowieka dorosłego z młodzieżą, która wydaje się być taka beztroska, pewna siebie, a zarazem w głębi duszy niewinna, nieśmiała, z ogromem kompleksów. Młodzież, która jest taka wrażliwa na każde słowo, która dopiero zaczyna budować swoją pewność siebie. Świat brutalny, który każdy czytelnik doświadczył – czy to w świecie realnym, czy wirtualnym. Dlatego gorąco polecam tę powieść, bowiem daje do myślenia. Bardzo emocjonalna, do bólu życiowa, wciągająca i z morałem. To, co tak kocham w powieściach autorki.

Ocena końcowa: 9/10.



Tytuł:               Wszystko, czego pragnęliśmy

Autor:              Emily Giffin

Wydawca:     Wydawnictwo Otwarte

Premiera:       2018-08-01

Ilość stron:     368



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz