"Jest taka noc w roku, niezwykła i trochę magiczna..."
Nigdy nie byłam zwolenniczką zbiorów opowiadań, antologii. Zdecydowanie wolę, gdy książka ma ponad dwieście stron, dzięki czemu czytelnik zdąży wczuć się w atmosferę powieści. Przy krótkich treściach nie jestem w stanie w pełni się wczuć. Nim zdążę się "zaprzyjaźnić" z bohaterami, jest już koniec i kolejne postacie, kolejne sytuacje, przygody. Jednakże tą pozycję musiałam mieć w swych rączkach. Po pierwsze - lista autorów. Same perełki wśród rodzimych autorek. W dodatku tematyka stricte świąteczna. A i okładka przyjemna dla oka. I choć to listopad, za oknem zimno i deszczowo, ja już czułam świąteczną aurę. Opatulona milutkim kocykiem, z kubkiem aromatycznej kawy na stoliku, doprawione świeczkami (niestety kominka brak, choć właśnie w takich chwilach byłby wskazany). Dałam się porwać mieszkańcom ulicy Cichej, najlepsze opowiadanie pozostawiając na deser.
Podsumowując: Niesamowita. Pozytywnie nastrajająca. Idealna na pogodę łóżkową, gdy za oknem zimno i nieprzyjemnie. Ciepła i klimatyczna. Powiedziałabym, że urzekająca. I zdecydowanie godna polecenia :)
Ocena końcowa: 8/10 !
Tytuł: Cicha 5
Autorzy: K. Bonda, M. Kalicińska, K. Michalak, K. Mirek,
N. Socha, M. Warda, M. Witkiewicz
Wydawca: Wydawnictwo Filia
Premiera: 2014-11-05
Ilość stron: 378
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz