„Wielkie piersi to wielka odpowiedzialność.”
Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam z dokończeniem drugiego tomu przygód Kostuchy. Pierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu pod względem zabawnej bohaterki, nieprzeciętnych przeżyć, ciętego języka, romansu z tajemniczą postacią i zagadki do rozwiązania. Mimo to nastąpiła długa przerwa i dopiero w ten weekend odrzuciłam wszystkie inne pozycje, by na nowo odkryć, za co tak bardzo uwielbiam Charley.
I tym razem mamy zagadkę – nie jedną w dodatku – do szybkiego rozwiązania. Coraz więcej trupów i już nawet ja podejrzewałam o to nadprzyrodzoną istotę mszczącą się na oprawcach. Okazało się to bardziej przyziemne i niesamowicie ludzkie. Szczerze? Takiego rozwiązania się nie spodziewałam. Podobnie zresztą jak tajemnicza sprawa z Reyesem. Wciąż nie do końca wiadomo, kim naprawdę jest i do czego jest zdolny. Przyszły Antychryst? Tak powiadają, ale jakoś nie do końca pasuje mi do tego obrazu. W dodatku znalazł idealne dla siebie rozwiązanie, które mnie osobiście przerażało. Pewnie Charley również, skoro rzuciła się do ratunku. Efekt? Poznała nową umiejętność, a my demony. W dodatku to, co zrobiła Rey’azielowi sprawiło, że z jednej strony chciałam ją potrząsnąć, być może nawet dupencję skopać ostro – z drugiej, zakrawało na uronienie łez. Końcówka mnie po prostu powaliła. Czułam ścisk wewnątrz mnie i wiem, że z pewnością sięgnę po trzeci tom, by przekonać się, jak rozwiąże się sytuacja pomiędzy bohaterami.
Podsumowując: Intrygująca i wciągająca. Humorystyczna. Z dobrze przedstawioną fantastyką, tak cudnie wplecioną w nasze realia. I te emocje. Śmiech i łzy przeplatały się przez cały tom. I napisany tak, by natychmiast mieć ochotę na więcej. Polecam.
Ocena końcowa: 6/10.
Tytuł: Drugi grób po lewej
Autor: Darynda Jones
Wydawca: Papierowy Księżyc
Premiera: 2013-07-19
Ilość stron: 387
Cykl: Charley Davidson
Tom: 2
Wyzwanie czytelnicze: 44/2016.
“Jeśli ma jądra lub opony, będą z tym problemy.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz