piątek, 28 września 2018

„Małe Licho i tajemnica Niebożątka” – Marta Kisiel


Z twórczością autorki spotkałam się już wiele razy i było to bardzo sympatyczne spotkanie. Jej styl – lekkie pióro i sporo dowcipu – wielokrotnie poprawiało mi nastrój. I tak oto trafiłam na „Małe Licho….”. Spodziewałam się kolejnej powieści dla dorosłego czytelnika, czy młodzieży. To, co mnie zaskoczyło, to literatura skierowana do młodszego pokolenia, a przynajmniej tak wydawało mi się na początku.

„Nie tak znowu dawno, dawno temu, gdzieś – mniej więcej wiadomo gdzie, stoi Dom, całkiem niezwykły…” I tak się zaczyna nasza przygoda. Poznajemy mieszkańca domu, chłopczyka o imieniu Bożęty, Bożek. Dość niezwykłych ma ten Dom mieszkańców: potwory spod łóżka tulące i bardzo kochające, aniołka z alergią, dziergającego bambosze i różowe króliczki. Przemiłe to sąsiedztwo. A i przygód tu nie zabraknie. Zwłaszcza tej jednej, najważniejszej – dorastanie.

Podsumowując: Spodziewałam się początkowo świetniej powieści dla dorosłego czytelnika. Mając już ją w rękach, wiedziałam, jak bardzo się pomyliłam. Jednak to tylko pozory. Książka bowiem jest dosłownie dla każdego. Nas, dorosłego czytelnika, uczy pokory, tolerancji, zrozumienia i otwarcia, wrażliwości. To niemal przypomnienie, jak wspaniale jest być dzieckiem i widzieć świat jego oczyma. Dla tych najmłodszych to wspaniała lekcja, by nigdy nie zatracić siebie i pozostać sobą już na zawsze. Jestem pod wrażeniem, że książka z takimi wartościami podana jest w tak świetny, prosty sposób poprzez historię Bożętego. Powieść dosłownie dla każdego. Rodzinna, ciepła, zabawna – taka, jaka powinna być. I te ilustracje Pauliny Wyrt robią ogromne wrażenie. Gorąco polecam.

Ocena końcowa: 8/10.



Tytuł: Małe licho i tajemnica Niebożątka

Autor: Marta Kisiel

Wydawca: Wydawnictwo Wilga

Premiera: 2018-09-19

Ilość stron: 208



sobota, 22 września 2018

„Wilczyca” – Katarzyna Berenika Miszczuk


Po powrocie do pierwszego tomu, zdecydowanie musiałam sięgnąć i po część drugą, by przekonać się, co dalej z bohaterami, ich światem, a przede wszystkim, jak po latach ja będę to wszystko odczuwać. Emocje, napięcia, zwroty akcji. I czy wznowienie książki to jedynie zabieg kosmetyczny, czy może w treści też nastąpiły delikatne zmiany. Oprawa graficzna bowiem jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej, a przynajmniej do mnie bardziej przemawia.

A co u bohaterów? Margo i Max mogą nareszcie odetchnąć. Pracownicy Instytutu pozornie dają spokój młodzieży, a ci mogą w końcu cieszyć się tak upragnionym spokojem. W dodatku Ivette powoli wraca do zdrowia. A Margo szybko odnalazła się w nowej sytuacji, choć nadal nie odczuwa skutków tajemniczej szczepionki. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie seria brutalnych morderstw. W dodatku wyglądają na atak dzikiego zwierzęcia. Sielanka zostaje przerwana. Kolejne tajemnice wychodzą na jaw. Margo musi poznać prawdę – dlaczego Aki znika nocami w lesie, a Max nagle zaczyna się zmieniać. Czy stoi za tym Instytut, czy oni sami?

Podsumowując: Z pewnością jest to znacznie lepsza część, od tomu pierwszego. Sporo zwrotów akcji, niepewność, emocje. Jakby dojrzalej autorka podeszła do tej powieści. I choć przewidywalna, wprawiła mnie w bardzo dobry nastrój. Wciągnęła mnie. Naprawdę świetnie się przy niej bawiłam. I już nie mogę się doczekać tomu trzeciego. Choć znacznie odstaje poziomem od innych powieści autorki, ma swój niepowtarzalny urok i pozostanie na długo w moim sercu.

Ocena końcowa: 6/10.


Tytuł: Wilczyca

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2018-08-22

Ilość stron: 416

Cykl: Wilk

Tom: 2

środa, 19 września 2018

„Pierwszy rok” – Rachel E. Carter


„… o wiele łatwiej jest wskazać problem niż go rozwiązać.”

Debiutancka powieść. W dodatku w klimacie fantasy. Już po okładce widać krew, gorącą magię i rudowłosą bohaterkę, a do tego jeszcze jakaś tajemnicza szkoła dla magów. Jak nic, pierwsze skojarzenia do W.Rednej autorstwa Olgi Gromyko. Jednak na tym podobieństwa się kończą.

Ryiah wraz z bratem marzy o dostaniu się do Akademii w Jerarze. Alex pragnie zostać uzdrowicielem, a Ry obrała sobie frakcję boju. Przed nimi nie tylko droga pełna przygód, ale także ogromna próba siły pragnień i charakteru. W szkole bowiem nie ma miejsca na jakiekolwiek słabości. Nie tylko jest dużo zajęć i nauki, wyniszczającej praktycznie organizm i doprowadzającej do pokonywania własnych granic wytrzymałości. Jest także życie pomiędzy uczniami, a tu rodzą się kolejne problemy – wysoko urodzeni, bogaci, a nawet sam książę kontra plebejusze, biedactwo, prości ludzie mający pragnienia i odrobinę magii. A gdy na horyzoncie pojawia się niechciane uczucie, przyjaźnie zawisną na włosku. Tajemnice wychodzą na jaw w najmniej przewidywalnym momencie. Zwyciężą tylko najlepsi.

Podsumowując: Książka bardzo mnie zaskoczyła. Jest rewelacyjna. Nie mogłam się nią nasycić. Wciągnęła mnie i uwiodła – treścią, światem, bohaterami, okładką. Owszem, były drobne niedociągnięcia, ale nie wpłynęły one na jakość mojego czytania. Czasem Ry mnie wyprowadzała z równowagi swoim podejściem, czarnowidztwem, wątpliwościami i przemyśleniami. Mimo wszystko młode z niej dziewcze i miała do tego prawo. Gorąco polecam, bo jest naprawdę warta kupna. I już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

Ocena końcowa: 9/10.


Tytuł: Pierwszy rok

Autor: Rachel E. Carter

Wydawca: Uroboros

Premiera: 2018-09-19

Ilość stron: 368

Cykl: Czarny Mag

Tom: 1



czwartek, 13 września 2018

„Uleczę twe serce” – Tillie Cole

“Nie można ciągle siedzieć w bańce ochronnej. Życie ma więcej do zaoferowania.”

Pierwszy tom serii Kaci Hadesa mnie uwiódł. Historia Salome i Milczącego Kata na długo pozostała w mojej pamięci. Pamiętam doskonale, jakie emocje mną targały. Po drugim tomie spodziewałam się czegoś równie dobrego, jak nie lepszego. Jak wyszło?

Delilah nie potrafi się odnaleźć w nowym, jakże grzesznym otoczeniu. Pragnie oczyszczenia i wrócenia do tego, co znane, w co wierzyła całe swoje życie. Nie ma jednak wyjścia. I ta przeklęta uroda, która jedynie sprowadza mężczyzn na złą drogę. W dodatku ten Kyler cały czas krąży wokół niech. Chce z nią spółkować, grzeszyć. Nie tak ją wychowano. Nie do tego była stworzona. A może? Jej siostry odnajdują spokój w tym głośnym, bezlitosnym świecie. Dlaczego ona nie potrafi? I Ky, który nie może przestać o niej myśleć. Obiecał przyjacielowi posłuszeństwo i że nie tknie tej świruski, a mimo to pragnienia są mocniejsze od słów. Za bardzo jej pragnie, by tak to zostawić. Co jest w stanie poświęcić dla zdobycia jedynej rzeczy, jakiej pragnie – jedynej kobiety, która tak bardzo zalazła mu za skórę? I czy jest gotów poświęcić nawet siebie dla tej chwili przyjemności?

Podsumowując: Drugi tom delikatnie mnie rozczarował. Omijałam sceny erotyczne i nagle niewiele mi zostało. Dużo przekleństw, seksu, rozterek bohaterki świruski religijnej. Rozumiem, że była wychowywana w tej swojej wierze, ale naprawdę nie przejrzała na oczy? Wszyscy widzieli prawdę, a ona nadal szła w zaparte. Drażniła mnie tym zachowaniem i brakiem wdzięczności. Jednak wszystko się poukładało. Już się nie mogę doczekać losów Flame’a, bo to na niego właśnie najbardziej czekam. Czy sięgnę po kolejny tom? Oczywiście. Być może pierwszy tom za bardzo rozpieścił, stąd drugi wypadł gorzej – za duże miałam oczekiwania. Co nie zmienia faktu, że książka nie jedną z nas rozgrzeje w zimne, jesienne wieczory.

Ocena końcowa: 6/10.


Tytuł: Uleczę twe serce

Autor: Tillie Cole

Wydawca: Editiored

Premiera: 2018-08-28

Ilość stron: 376

Cykl: Kaci Hadesa

Tom: 2


niedziela, 9 września 2018

Z A P O W I E D Z I październikowe


Pomimo wielu intrygujących tytułów wrześniowych, wciąż oczekiwanych, czas już powoli rozglądać się za tym, co czeka nas w październiku.


Tytuł: „Spektrum” – Czarne światła, tom 2

Autor: Martyna Raduchowska

Premiera: 03 października 2018

imageTechnologia rozdarła to miasto na pół.

Wydawało się, że ostatnie granice ludzkich możliwości zostały zniesione. W powszechnym użyciu są androidy – prawie doskonałe kopie człowieka. Wyposażone w sztuczną inteligencję, niesamowicie szybkie, zdolne do błyskawicznej regeneracji, są o wiele bardziej wytrzymałe niż ich pierwowzór. I o wiele bardziej niebezpieczne. Dlatego dezaktywuje się je przy najmniejszych objawach nieposłuszeństwa – kulką w łeb. Ludzie zaś dzięki wszczepom i implantom mogą upgrade’ować swoje ciało i umysł niczym postaci z gier komputerowych. Ci, których na nie stać, bogacą się jeszcze bardziej. Biedni spadają na samo dno drabiny społecznej.

Szansą dla wykluczonych jest reinforsyna. Geniusz w pigułce, dostępny na każdą kieszeń. Gdy zapada decyzja o wycofaniu jej ze sprzedaży, atak na siedzibę jej producenta jest nieunikniony. Magazyny pustoszeją w jednej chwili. Reinforsyna zalewa ulice falą neurochemicznego szaleństwa.

B-Day. Dzień Buntu. Dzień, który zmienił Jareda Quinna w nafaszerowanego elektroniką cyborga. On sam niewiele z niego pamięta. Tylko Maya, jego replikantka, wie, co naprawdę się wtedy wydarzyło.


Tytuł: „Dwór szronu i blasku gwiazd”

Autor: Sarah J. Maas

Premiera: 03 października 2018

imageZa gwiazdy, które słuchają...
I marzenia, które się spełniają.


Uwielbiana autorka powraca z kolejną odsłoną cyklu Dwór cierni i róż!
Akcja powieści toczy się kilka miesięcy po wydarzeniach z Dworu skrzydeł i zguby. Historia opowiedziana jest z perspektywy Feyry i Rhysa, którzy wraz z przyjaciółmi zajmują się odbudową Dworu Nocy oraz miasta, które uległo znacznym zniszczeniom podczas wojny. Na szczęście zbliża się czas Przesilenia Zimowego, a z nim wyczekiwane ułaskawienie.
Jednak mimo świątecznej atmosfery duchy z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Feyra, która będzie obchodziła swoje pierwsze Przesilenie Zimowe, odkrywa, że najbliższe jej osoby są znacznie bardziej poranione, niż można by przypuszczać. A to może mieć znaczący wpływ na przyszłość Dworu i całego ich świata.


Tytuł: „Pierwsze słowo”

Autor: Marta Kisiel

Premiera: 17 października 2018

imagePewnej nocy do jednej zamkowej celi trafia trzech morderców carów, a każdy z nich słuszny i jedyny. Wallenrod, Winkelried i Wawrzyniec, namaszczony może nie pośród królewskiego truchła w kościelnych podziemiach, ale przecież też w podziemiach... gorzelni.

Stanisław Kozik nieoczekiwanie dla siebie znajduje się w odmiennym stanie żywotności. Sokółek zamienia się w słup soli w pewnym rozkosznie fikuśnym przedsiębiorstwie. A Oda Kręciszewska w dniu pogrzebu w lustrze dostrzega wąsik swojej matki, co prowadzi ją do podjęcia pewnych niezbyt przemyślanych, ale całkiem udanych życiowych decyzji.

W tomie opowiadań nie brakuje też postaci już czytelnikom znanych, jak choćby pewnego pisarza o wyglądzie zmiętego muszkietera i jego prywatnego anioła. W bamboszkach.

Czasem dowcipnie, innym razem mrocznie, zawsze klimatycznie i z wielką klasą. Czy to zamtuz, czy biuro komisji przyznającej Certyfikat Międzynarodowej Jakości Fantastycznej, czy carski zamek, a może tonące we mgle zaułki miasta – Marta Kisiel udowadnia, że jej wyobraźnia (podobnie jak poczucie humoru) nie ma żadnych granic.

środa, 5 września 2018

„Naturalista” – Andrew Mayne


Nareszcie coś innego trafiło w moje rączki. Nie fantastyka, nie romans, nie obyczaj. Raczej tajemnicza książka, z ofiarą i podejrzanym, a i z dziwnym równie tajemniczym stworzeniem. Tak przynajmniej się zapowiada. A jak faktycznie było?

Profesor bioinformatyki, Theo Cray, może i jest inteligentnym mężczyzną, ale bardzo wyobcowanym, nagle staje się podejrzanym o dokonanie zbrodni. Wszak w lesie jest ciało młodej kobiety, a tylko profesor mógł to zrobić. Prawda? Jednak Cray widzi to inaczej, niż policja. Zamiast tłumaczyć się ze swojej niewinności, zagłębia się w zbrodnię aż za nadto…. Kto jest tu prawdziwym myśliwym, a kto ofiarą? I co czai się w mroku lasu, gdy nikt nie patrzy?

Podsumowując: Zaskakująca i naprawdę wciągająca. Choć nie moja tematyka, dałam się porwać tej historii. Klimatyczna. Fascynująca. Szybkie zwroty akcji. Dość krótkie rozdziały. Cała fabuła sprawiała, że nim się obejrzałam, byłam już w połowie powieści. Czyta się naprawdę szybko. Rozbudzała moją ciekawość. Snułam swoje podejrzenia, swój własny plan akcji. Z pewnością jest to dobra książka na jesienne wieczory. Dla osób nie czytających za wiele kryminałów, z pewnością będzie bardzo ciekawa. Jednak dla tych, którzy kochają taką tematykę, może być lekkim rozczarowaniem. Co nie zmienia faktu, że polecam, bo naprawdę jest co.

Ocena końcowa: 7/10.


Tytuł: Naturalista

Autor: Andrew Mayne

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2018-09-05

Ilość stron: 480

Cykl: Naturalista

Tom: 1