sobota, 27 maja 2017

„Żerca” – Katarzyna Berenika Miszczuk

 

„Słowiański ślub, lato w rozkwicie i magia miłości.”

 

To książka, której doczekać się nie mogłam. „Szeptucha” mnie uwiodła. „Noc Kupały” zaintrygowała. Obawiałam się, by „Żerca” nie okazał się tylko ciekawą powieścią.

Miało być już pięknie, prawda? No miało! Ale przecież być tak nie mogło – za prosto. Co zrobić, gdy wszystko nagle jest nie tak, jak powinno? Wieszcze zdolności zanikają, a i trzeba wraz Babą Jagą przygotować się do kolejnego święta. Należy także się otrząsnąć po tragicznych wydarzeniach z Nocy Kupały. A jest po czym, prawda? A gdy ukochany znika, nagle pojawia się ktoś nowy – Witek, gotów na wszystko, zwłaszcza na naszą Gosławę. O sobie przypomina także Swarożyc, przecież jest przysługa do wykonania. I gdzieś tam krąży myśliwy boginek i demonów. A do tego bogowie się obrażają, a i demony pragną zemsty. I znów Gosława w samym środku wydarzeń, choć miało być przecież tak pięknie i spokojnie na tym nowym początku. I ten Witek…

Podsumowując: Powieść rewelacyjnie napisana. Dla mnie mistrzostwo pióra. Pomieszanie współczesności z folklorem. Wierzenia i obrzędy, a w to wplątane nasze współczesne życie, rozwój technologiczny i wszystkie „ułatwiacze życia”. Uwielbiam! I ta oprawa graficzna, na którą nie mogę przestać patrzeć i podziwiać. Pierwszy tom był czerwony, drugi – żółty, trzeci – zielony, czyżby czwarty miał być fioletowy? Tylko dlaczego autorka tak zakończyła ten tom? Tak się nie robi, Pani Kasiu…. Poza końcówką, przy której łezka się kręci, reszta powieści nie pozwala na chwile wytchnienia, wciąga, rozśmiesza. Miało być spokojniej, ale to tylko pozory. Czyta się w skupieniu, ale nie męczy to czytelnika. Wręcz przeciwnie, odpręża. Gorąco polecam, a trzeci tom serii udowodnił, że naprawdę warto czekać na kolejny, a w międzyczasie warto docenić pióro autorki zawarte w innych powieściach.

Ocena końcowa: 10/10.

 

Tytuł: Żerca

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2017-05-10

Ilość stron: 495

Cykl: Kwiat Paproci

Tom: 3

 

“Tylko czar miłości może pokonać wszystkie smutki”

sobota, 20 maja 2017

„Czereśnie zawsze muszą być dwie” – Magdalena Witkiewicz

 

„Czekanie na coś, co ma się wydarzyć, niesie ze sobą więcej emocji niż samo wydarzenie, które może nawet okazać się rozczarowaniem.”

Przybliżaj postać Magdaleny Witkiewicz nie trzeba, bowiem wielokrotnie powtarzałam, że jest to wspaniała kobieta i cudowna pisarka. Uwielbiam ją za książki, jakie pisze, ale także za swoje podejście do życia, do świata i ludzi, do swoich czytelników. Taka właśnie powinna być prawdziwa mistrzyni pióra – nie ktoś tylko do podziwiania, ale przede wszystkim ktoś nam bliski. Pani Witkiewicz udowadnia to podczas każdego ze swych spotkań autorskich, na którym ostatnio byłam i ja. Cudowne spotkanie, nareszcie realne poznanie, wspaniała atmosfera. Poznałam także świetnych ludzi – połączeni pasją czytania i uwielbieniem dla autorki. Za to dziękuję ogromnie, Pani Magdo – za to, że Pani jest i jaka Pani jest.

„Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce. Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita.”

Wracając do książki, okładka i objętość rozpieszcza. Cóż jednak z tego, gdy nawet te prawie pięćset stron pochłania się w jedną noc? Poznajemy Zosię, która otrzymuje w spadku ruderę, która kiedyś była przepiękną willą w Rudzie Pabianickiej. I tu nasuwa się myśl – to już było, banalne, oklepany temat, znowu to samo… Stop! Przecież to napisała Magda Witkiewicz, więc nie może być tak, jakby się teraz wydawało. I tak właśnie się okazuje. Dom ma duszę i sekrety do odkrycia. A Zosia powolutku zgłębia każdą jego tajemnicę. No i ten Szymon, to także tajemnica.

Podsumowując: Książka o miłości i przyjaźni. O tęsknocie i nadziei. Trochę historii i trochę teraźniejszości – wszystko zmieszane i wciągające. Tak, jak nie lubię książek historycznych, tak tę pokochałam. Zaskakująca. Emocjonalna. I znów autorka doprowadziła mnie do łez. Zdecydowanie następnym razem zasiadam z dwoma opakowaniami chusteczek. Uzależniająca. Zakochałam się po prostu – dziękuję.

Ocena końcowa: 10/10.

 

Tytuł: Czereśnie zawsze muszą być dwie

Autor: Magdalena Witkiewicz

Wydawca: Wydawnictwo Filia

Premiera: 2017-05-10

Ilość stron: 496

 

 

„Najpiękniejszy jest moment czekania na coś cudownego. Nie należy tego odwlekać, ale należy się zastanowić, czy czasem nie wydłużyć sobie tego cudnego momentu.”

sobota, 13 maja 2017

„Kropla życia” - Oliwia Tybulewicz

 

Jakiś czas temu wspomniałam, że uwielbiam debiuty. Świeże powieści, nowi autorzy, inne spojrzenie na to, co do tej pory miałam w rękach. Takie przynajmniej zawsze mam marzenie – sięgam po coś świeżego, innego. Nie jeden raz żałowałam zakupu, a powieść wydawała się rozczarowaniem, dziwiły mnie także kontynuacje. Jedna myśl – kto to w ogóle czyta? Każdy jednak ma swój gust i o tym rozmawiać nie należy. A jak było z „Kroplą życia”? Z pewnością była to przygoda.

Luna, pub odwiedzany głównie przez istoty wyjęte ze świata baśni. I Wioletta, kelnerka, doskonale znająca się na zwyczajach danego gatunku, słabościach i tym, czego może się po nich spodziewać. Miejsce, o którym ludzie wiedzieć nie powinni, a może po prostu nie chcą wiedzieć. I nagle wydarza się COŚ. W ręce Wioli wpada eliksir należący do samej Hrabiny, ponoć pilnie strzeżony. Nie jeden chciałby mieć tę małą fiolkę. Kto by się nie skusił, by go wypróbować? I tak oto nasza kelnerka budzi się rano, nie pamiętając niczego z całej nocy. Ktoś ją gdzieś widział, coś ponoć mówiła, robiła, skądś miała koronę. Wioletta nie tylko musi przypomnieć sobie całą noc, ale unikać wampirów Hrabiny i innych, którzy chcą to, co posiada. Akcja się zagęszcza. Komu można ufać? Kim naprawdę jest Artur i jaki wpływ miał na całą sytuację?

Podsumowując: Ciekawa powieść fantasy, pełna akcji, magii i fantastycznych stworzeń. Wciągająca. Napisana prostym językiem. Brakowało mi tylko więcej opisów i charakterystyki danych gatunków – jak widziała ich autorka. Czy polecam? Owszem, intrygująca powieść, odświeżająca wręcz. Z pewnością ubawi nas podczas spędzania czasu w plenerze czy w podróży. Może kiedyś będzie mi dane do niej wrócić, choć w papierze, czego życzę autorce.

Ocena końcowa: 6/10.

 

 

Tytuł: Kropla życia

Autor: Oliwia Tybulewicz

Wydawca: E-Bookowo.pl

Premiera: 2017-01-27

Ilość stron: 294

poniedziałek, 1 maja 2017

„Czarodziejka” – Agnieszka Płoszaj

 

Wydawnictwo W.A.B. rozpieszcza ciekawymi bardzo pozycjami. I choć nie miałam w planach „Czarodziejki”, skusił mnie zarówno opis, jak i renoma wydawcy. Przecież nie dałby czytelnikowi czegoś niedobrego, prawda? W dodatku „Mroczna seria”, czyli kryminał w czystej postaci – dla osób nie lubujących się w tej dziedzinie, było ciężkawo z założenia. A jak się okazało? Jak zwykle….

Zacznę od okładki – choć rozumiem przesłanie, jakie miała ze sobą nieść, niestety jest tego wszystkiego za dużo i nieco męczy. W dodatku kadrowanie zbyt widoczne i prawie amatorskie. Ale to tylko taka drobna uwaga. Przecież bardziej chodzi o treść, prawda? A tu odkrywamy Łódź, jakiej być może nie znamy. Dwie przyjaciółki przypadkiem wplątane w same centrum śledztwa i zbrodni. A tego, co się tam dzieje, mało wcale nie jest – zabójstwo, samobójstwo, wypadek, tajemnicza paczka na przechowanie, fundacja dziecięca, równie tajemnicze rodzeństwo i spadek, a do tego jeszcze flirt. Za dużo? Z pewnością. Intrygujący jest sam początek, gdy przenosimy się do roku 1977 i porwania pewnej dziewczynki. Dalej akcja miała nabierać tylko tempa, jednak została po prostu przegadana. Julia i Mania, dwie przyjaciółki w samym środku niebezpieczeństwa, a do tego nieporadna policja, śledztwo.

Podsumowując: Dobrze się przy niej bawiłam. Nie powaliła mnie na kolana, ale bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Jest, jak to nazywam, babskim kryminałem, czyli poza tajemnicą, śledztwem i zbrodniami mamy jakże ciepłe uczucia, flirty. Lekka, przyjemna, idealna na letnie wieczory z kieliszkiem wina w dłoni. Ale do „Mrocznej serii” jest jej bardzo daleko.

Ocena końcowa: 5/10.

 

Tytuł: Czarodziejka

Autor: Agnieszka Płoszaj

Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.

Premiera: 2017-03-01

Ilość stron: 480

Cykl: Mroczna Seria