Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dark Elements. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dark Elements. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 czerwca 2016

“Arktyczny dotyk”–Jennifer L. Armentrout

Po przeczytaniu pierwszego tomu Dark Elements, wiedziałam doskonale, że sięgnę po tom drugi. Oprawa graficzna utrzymana w klimacie i ma w sobie coś takiego, przez co nie potrafię oderwać od niej spojrzenia. Uwielbiam okładkę zarówno do pierwszego, jak i drugiego tomu. A czym zaskoczy nas „Arktyczny dotyk”? Z pewnością nastąpi wiele znaczących zmian. Poważnych. Zaskakujących. Ale po kolei....

Layla. Jej życie po demonie nie jest już takie samo. I nawet nie chodzi tu o cierpienie z powodu straty, co zachowanie klanu strażników. Przybrany ojciec coraz bardziej staje się podejrzliwy. Pozostaje jej tylko Zayne. Ale i tu sprawy się komplikują, gdy tylko wychodzi na jaw, że Layla nie widzi już dusz. Zatem czy nadal może je odbierać poprzez pocałunek? I gdy już się wydaje, że jej życie się stabilizuje, pojawia się na nowo demon z informacją o lilinie. Zaczyna się polowanie, w którym na pozór siły są połączone. Życie w szkole się zmienia poprzez upiory, kokony i złe demony. A nasza Layla poznaje podziemny świat demonów. Nic jednak nie przygotowuje ani nas, ani tym bardziej ją do tego, co się wkrótce stanie. Śmierć przychodzi z niespodziewanych rąk. Zdrada staje się bardziej dotkliwsza, gdy pochodzi od osób bliskich. Layla staje na rozdrożu – demony chcą ją zabić, strażnicy także na nią polują. I wtedy dopiero okazuje się, kto jest prawdziwym przyjacielem, kto jej naprawdę ufa i wierzy w to, co czuje, widzi i wie. A lilin? Jest znacznie bliżej, niż komukolwiek się wydaje i cieszy się każdą porażką bohaterki.

Podsumowując: Drugi tom jest jeszcze bardziej wciągający, intrygujący, zaskakujący i emocjonalny. Coraz więcej się dzieje. Coraz bardziej sprawy się komplikują. A świat znów trzeba rozpatrywać w odcieniach szarości, a nie czerni i bieli. Dodatkowo pojawienie się czarowników sporo namiesza i zastanawiam się, co takiego demon będzie im winien za malutką fiolkę. To jest książka, którą zakończyłam płacząc. Nie mogłam uwierzyć, że niebiańskie istoty mogą być tak okrutne, a te z piekła rodem stają się tymi lepszymi. Świat staje na głowie. I ponownie powieść kończy się w takim momencie, że trzeba sięgnąć po kolejny tom, by dowiedzieć się, jak rozwiążą się sprawy, jaki będzie rezultat i czy uda się uratować przyjaciela od lilina. Czy polecam? Owszem. Rewelacyjnie się przy niej bawiłam. I ponownie muszę stwierdzić, że autorka ma ogromny talent, bo prawie każda z jej książek przypadła mi do gustu – bez różnicy, czy młodzieżowa fantasy, czy też ta dla dorosłego czytelnika. Gorąco polecam.

Ocena końcowa: 7,5/10.

 

Tytuł: Dark Elements. Arktyczny dotyk

Autor: Jennifer L. Armentrout

Wydawca: Wydawnictwo Filia

Premiera: 2016-06-08

Ilość stron: 400

Cykl: Dark Elements

Tom: 2

 

Wyzwanie czytelnicze: 45/2016.