czwartek, 18 września 2014

Jennifer L. Armentrout - "Onyks"



"Słowa to najpotężniejsze narzędzie. 
Proste i zazwyczaj niedoceniane. 
Potrafią leczyć. 
Potrafią zniszczyć."


W Internecie przeczytałam, że pierwsze dwa tomy serii to przyczyny wszystkiego, co potem się zdarzy. Ważne jest je poznać, by zrozumieć dalsze zachowania bohaterów. Natomiast kolejne dwa tomy - trzeci i czwarty - to skutki wszystkiego, co zdarzyło się wcześniej. To jak gdyby ponoszenie konsekwencji swoich działań. I mowa tu zarówno o wrogach, jak i bohaterach. Bowiem każda sytuacja zdarzyła się z jakiegoś powodu i niesie za sobą spore konsekwencje.

Po przeczytaniu pierwszego tomu od razu udało mi się dostać drugi. Dobrze jest czytać serię, gdy ma się wszystkie tomy, albo przynajmniej dwa, trzy pierwsze. Dzięki temu nie muszę siedzieć rok czasu zastanawiając się, co dalej z bohaterami, a potem zapominając szczegóły. I prawda jest taka, że nie do końca wiem w ogóle, jak ocenić tą książkę. Tajemnice się zacieśniają. To, co wydarzyło się pomiędzy Deamonem a Katy w pierwszym tomie, teraz staje się niebezpieczną tajemnicą. Okazuje się bowiem, że Luksjanie zmieniają ludzi w hybrydy, nawet o tym nie wiedząc. A rząd, jak to rząd - chce z tego skorzystać. Zmieniają się priorytety. Nagle nie do końca wiadomo, komu można zaufać. A i nasi główni bohaterowie muszą nauczyć się sobie ufać i ze sobą rozmawiać. Pojawienie się nowej tajemniczej postaci tylko komplikuje sprawy. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Szkoła przestaje być bezpieczna. Podobnie, jak i dom Katy. A każda kolejna przygoda zmienia bohaterów. Nigdy już nie będą tacy sami. I wiedzą o tym. Muszą poradzić sobie nie tylko ze śmiercią bliskich, ale także z krwią na własnych rękach. I już wiem, że kolejny tom będzie jeszcze ciekawszy, od poprzednich. Drugi skończył się w takim momencie, że zaczęłam się zastanawiać, czy postać na ganku jest wrogiem, czy umęczoną duszą wymagającą opieki. 

Podsumowując. Akcja goni akcję, ale nie męczy czytelnika. Wciąga jeszcze bardziej w skomplikowany świat, gdzie miłość przeplata się ze zdradą, a brak zaufania może okazać się śmiertelny w skutkach. A pomimo całego zamieszania pomiędzy wojną kosmitów, problemami ludzi i chciwym rządem, bohaterowie mają czas na własne skomplikowane relacje związkowe. Tej serii po prostu nie można nie lubić. Rewelacyjnie napisana. Bohaterowie odpowiednio wykreowani. Zabawne dialogi i sytuacje. Ale zaraz obok nich wstrząsające w skutkach problemy i zadania. Łezka się kręci przy pewnych rozdziałach. Każdy, kto przeczyta tom pierwszy - natychmiast sięgnie po ten i się nie rozczaruje. A kto zastanawia się nad rozpoczęciem tej serii - mówię od razu, warto. I żyję nadzieją, że kolejne tomy będą na tym samym poziomie.

Końcowa ocena: 7/10. 





Tytuł: Onyks

Autor: Jennifer L. Armentrout

Wydawca: Wydawnictwo Filia

Premiera: 2014-09-17

Seria: Lux

Tom: 2

3 komentarze:

  1. Oj, jak zazdroszczę Ci ze juz znasz ten tom :) ja czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... powinny pojawić się już w księgarniach do kupna, choć dziś byłam w dwóch i żadna jeszcze nie posiadała papierowej u siebie. A szkoda. Może jedynie w dużych miastach jest. Ale teraz walczę ze sobą - czy czekać na trzeci tom, czy jednak sięgnąć po oryginał i tłumaczyć sobie samej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem już po lekturze, ale mi chyba bardziej się podobała :)

    OdpowiedzUsuń