piątek, 21 listopada 2014

Aneta Jadowska - "Na wojnie nie ma niewinnych"


"Tylko głupiec zapomina o tym, że są tacy, 
których nie da się pokonać raz na całe życie, chyba że nie żyją."


Ostatni tom heksalogii o Dorze Wilk okazał się naprawdę gorący. Mnóstwo emocji - dość skrajnych zresztą. Miałam i swoje wilczki, i odrobinę pierzastych, a i pyrka też troszeczkę. A do tego piękny Toruń i magiczny Thor. Zdecydowanie najlepsza część całej serii. Może dlatego, że był ostatnim i zupełnie inaczej się czytało. Może jednak dlatego, że dużo się działo, był wręcz przeładowany kolejnymi zwrotami akcji i trzymał w napięciu praktycznie na każdej stronie. A może dlatego, że po prostu był najlepszy :)

Finał, który tak naprawdę wszystkiego nie rozwiązuje. Wiele pozostaje wciąż tajemnicą. Zupełnie, jak gdyby pozostawiał wciąż otwartą furtkę - pytanie tylko, czy dla autorki, która może kiedyś wróci do tej serii, czy dla wyobraźni czytelnika, by sam dopisał sobie dalsze scenariusze. 

Czy warto? Oczywiście! Dawno tak dobrze się nie ubawiłam przy książce z tej tematyki. Polska, dobrze napisana urban fantasy z minimalnym romansem gdzieś na marginesie. Trzymająca w napięciu. Niepowtarzalna. Wciągająca. Niesamowita. Jak dla mnie - Mistrzostwo!

Ocena końcowa: 8/10!


"Nadmiar czasu sprzyja przesadnemu komplikowaniu prostych rzeczy"




Tytuł: Na wojnie nie ma niewinnych

Autor: Aneta Jadowska

Wydawca: Fabryka Słów

Premiera: 2014-11-19

Ilość stron: 530

Cykl: Dora Wilk

Tom: 6






"Niewykorzystane szanse palą bardziej niż nieudane podejścia."



3 komentarze:

  1. Szybka jesteś :) ja na swoją czekam, choć piątego tomu jeszcze nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam, bo jutro książka znów zmienia właściciela :) ale jest drobny problem - po Dorze Wilk nie mogę zabrać się za nic innego... jakoś nic mi nie pasuje do czytania. Po dwóch stronach rezygnuję :/

      Usuń
  2. To już kolejny i niestety ostatni tom z serii Heksalogii o Wiedźmie Dorze Wilk. Niestety, gdyż wszystkie zawiłości przez, które główna bohaterka musiała przejść, prostują się a nam pozostaje walić głową w ścianę ze słowami: co dalej?! Na wojnie nie ma niewinnych, to kończący tom całą serie, która przez ostatnie 3 lata była jedyną najbardziej popularną w gatunku Urban fantasy w polskim klimacie. Dzięki temu mogliśmy poznać Toruń i jego alternatywą wersje – Thorn, w której Dora Wilk zamieszkała ze swoimi kompanami, Joshuą i Mironem. To z nimi biegła przez ulice Torunia – i nie tylko! Kopiąc, gryząc i strzelając wrogom prosto w oczy: energią i determinacją, że z nimi nie wolno zadzierać. Smutno robi się, kiedy przeczytamy ostatnie strony serii ale jeśli coś się zaczyna to musi się skończyć. Polecam dosłownie wszystkim osobom, które chcą przeżyć właściwie każdą emocje przez bardzo krótki czas. Przeczytaj a nie pożałujesz!

    OdpowiedzUsuń